Siatkarze Politechniki chcą wygrać w Jastrzębiu

Nie dali rady brązowym medalistom, może uporają się z czwartą drużyną poprzedniego sezonu. Siatkarze warszawskiej Politechniki w 3. kolejce PlusLigi zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem

Mariusz Wlazły. Nie zmieniłem swojego stosunku do zespołu  ?

Zespół ze Śląska - obok Skry Bełchatów, Asseco Resovii i Trefla Gdańsk - przeprowadził w przerwie letniej najgłośniejsze transfery. Słabo jednak rozegrał to PR-owo, bo wspomniana trójka z hukiem odtrąbiła każdego swoją nową gwiazdę, a jastrzębianie działali zupełnie bez rozgłosu. Wzmonił ich nie byle kto - holenderski rozgrywający Nico Freriks, francuski przyjmujący Guilluame Samica, czy grający na tej samej pozycji Australijczyk Benjamin Hardy. Przez dwie kolejki rozpoczynające sezon Jastrzębie przeszło jak burza, pokonując Delectę Bydgoszcz i Jadar Radom. W teorii powinni też przejechać się po akademikach z Warszawy, ale ci sprawili już jedną niespodziankę, pokonując w Częstochowie wicemistrza Polski. W drugiej serii spotkań zespół Krzysztofa Kowalczyla uległ u siebie AZS Olsztyn 1:3.

- Atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Na formę także nie mogę narzekać. Chłopaki doszli już do siebie po szczepionkach na grypę - opowiada trener Kowalczyk. - Po takich zastrzykach niektórzy mają problem, organizmy różnie na to reagują. U nas jednak po dwóch dniach wszystko wróciło do normy.

Kowalczyk nieśmiało wspomina też o niespodziance. - Jeżeli ktoś wychodzi na mecz z przekonaniem, że go przegra, wtedy nie ma mowy o sporcie. Na każdy mecz, bez względu na to z kim gramy, jedziemy po to, by wygrać. Jastrzębie też można pokonać - dodał szkoleniowiec.

Problem w tym, że nie wszyscy siatkarze z Warszawy są zdrowi. Kontuzji doznał czeski przyjmujący Karel Kvaśniczka, już wcześniej problemy mieli Jarosław Tepling i Bartłomiej Neroj, którego jeden z kolegów przypadkowo kopnął w głowę. Największy problem jest jednak z Czechem. - Jeżeli na porannym rozruchu i rozgrzewce nie będzie odczuwał bólu, będę brał go pod uwagę przy ustalaniu składu. Jeśli nie będzie czuł się najlepiej, nie ma mowy, żeby pojawił się na boisku. W końcu to uraz kręgosłupa.

Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godz. 17.

Zobacz typy Wojciecha Drzyzgi i Ireneusza Mazura na 3. kolejkę PlusLigi

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.