Guru sprinterów w areszcie domowym

Trener Trevor Graham został skazany w aferze dopingowej BALCo na rok aresztu domowego. Dostarczał doping gwiazdom lekkoatletyki: Marion Jones, Timowi Montgomery'emu, Jasonowi Gatlinowi i wielu innym medalistom olimpijskim i świata.

Gdyby medale zawodników Grahama zostały przy nich, można by je stopić w olbrzymią sztabę złota. Większość złotych krążków została im jednak odebrana za doping, a historia trenera zamieniała się w prawniczy thriller.

Graham był uznawany za guru sprinterów, gdy prowadził treningi w klubie Sprint Capitol w Relaigh w Karolinie Północnej. Pod koniec lat 90. związał się z osławionym laboratorium BALCo i jego szefem Victorem Conte. Wówczas jego zawodnikami byli m.in. Jones i Montgomery. BALCo wynalazło i dostarczało niewykrywalny wówczas doping THG, nazywany przez sportowców "the clear".

Kiedy Graham poróżnił się z BALCo w 2003 roku, sam zaczął dostarczać doping dzięki znajomości z byłym kulomiotem, dilerem narkotyków i sterydów Meksykaninem Angelem Heredią. Zaczął od tego, że anonimowo wysłał próbkę "the clear" pod drzwi laboratorium antydopingowego w Los Angeles i nasłał na BALCo agentów federalnych. Dzięki temu szybko wprowadzono test na niewykrywalny doping, a Graham zakasował konkurencję.

Ale śledczy przyszli również do Grahama.

Wczoraj trener został skazany na areszt domowy nie za dostarczanie dopingu sportowcom, ale za okłamywanie agentów federalnych, którzy go przesłuchiwali w 2003 i 2004 roku. Twierdził wówczas, że tylko raz rozmawiał z Heredią telefonicznie. Kiedy prokuratura pokazała zdjęcia, na których był z Heredią, i przedstawiła billingi 100 połączeń telefonicznych między nimi i nagrania rozmów, przysięgli uwierzyli jej, a nie Grahamowi.

Jednak w dwóch innych zarzutach wśród przysięgłych nie było wymaganej do uznania winy jednomyślności. Jeden z 12 sędziów uznał, że nie ma wystarczających dowodów na to, że Graham okłamywał, mówiąc, że nie dostarcza gwiazdom dopingu. Dwóch z 12 sędziów przysięgłych uznało, że nie ma dowodów na to, że Graham i Heredia spotykali się częściej.

Prokurator żądał dziesięciu miesięcy więzienia. Uznał, że Graham powinien dostać większy wyrok niż Marion Jones, która 5 września opuściła więzienie po półrocznym pobycie. - Ktoś, kto zdemoralizował sportowców, zasługuje na większą karę niż młodzi sportowcy - argumentował prokurator.

Sędzia uznała jednak, że dożywotni zakaz pracy w sporcie, jaki ciąży na Grahamie wcześniejszym wyrokiem władz sportowych, jest bardzo dotkliwą karą. Graham wychowywał się w koszmarnej biedzie, i to wpłynęło na jego postępki. Jego historia jest tragiczna - przekonywała sędzia.

W ten sposób w aferze BALCo najsrożej ukarana została Marion Jones, pięciokrotna medalistka olimpijska. Za okłamywanie sądu dostała pół roku więzienia.

Szef BALCo i główny inspirator dopingu Victor Conte dostał tylko cztery miesiące więzienia.

Chemik, który wymyślił THG - Patrick Arnold - dostał trzy miesiące za kratkami.

Obywatel Meksyku i nielegalny imigrant Heredia w ogóle uniknął kary - mówił o swoim dopingowym procederze prawdę, a przynajmniej tak uznał sąd.

Kolarka Tammy Thomas dostała pół roku aresztu domowego - za okłamywanie sądu w sprawie stosowania dopingu.

Graham jest teraz kierowcą gimbusu w Relaigh.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.