Ivanovski zszedł z boiska z kontuzją w ostatnim meczu Polonii z Odrą Wodzisław. Miał naderwany mięsień dwugłowy. W środę rozpoczął treningi. - Ale jeszcze bez piłki. Nie chcemy ryzykować. Cieszymy się jednak, bo na razie nie skarży się na żadne problemy - mówi dyrektor sportowy klubu Tadeusz Fajfer.
Wykluczył udział Macedończyka we wtorkowym meczu z Legią przy Łazienkowskiej. W derbach nie wystąpią również inni kontuzjowani poloniści - Krzysztof Gajtkowski i Łukasz Skrzyński. W przypadku tego pierwszego możliwe, że nie wyleczy urazu kolana nawet do piątkowego spotkania z Cracovią. Ze Skrzyńskim sytuacja jest podobna jak z Ivanovskim - na Legię nie będzie gotów, powinien być na Cracovię.
Sytuacja Polonii po wznowieniu ligowych rozgrywek powinna być całkiem niezła. Zdrowieje również Radosław Majewski, a Jacek Kosmalski nie dość, że się wyleczył, to strzelił już gola w Pucharze Ekstraklasy. Będzie więc ewentualnie kim zastąpić Gajtkowskiego (a jest jeszcze Daniel Mąka). Niepodważalną pozycję pierwszego napastnika ma jednak Ivanovski. Strzelił w tym sezonie sześć goli i w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy polskiej ekstraklasy dzieli pierwszą pozycję z Pawłem Brożkiem. Do tego przewodzi w ligowej punktacji kanadyjskiej, do której wlicza się gole i asysty. Macedończyk ma ich w sumie dziewięć.