SPR Asseco BS znokautowane przez Ikast Bording

Nieoczekiwanie mecz został przeniesiony do maleńkiej hali położonej kilka kilometrów od Ikast. Na dobrą sprawę spotkanie nie powinno być tam rozgrywane, bo warunki gry były delikatnie mówiąc nie najlepsze...

Lublinianki zaczęły mecz słabo. Już w czwartej minucie przegrywały 0:4. Potem mistrzynie Polski zdołały się nieco otrząsnąć z przewagi Dunek i nawet zmniejszyły nieco dystans do rywalek. Po dziesięciu minutach na tablicy wyników widniał rezultat 5:8. Potem jednak do głosu doszły gospodynie, w szeregach których grały cztery Norweżki - złote medalistki z igrzysk olimpijskich w Pekinie. Zespół trenera Edwarda Jankowskiego nie potrafił sobie poradzić z agresywną obroną Ikastu.

Tuż przed końcem pierwszej połowy dwie bramki zdobyła Małgorzata Majerek i Ikast wygrywał 18:13. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się prowadzeniem Dunek 20:14.

Po przerwie w drużynie lubelskiej nastąpiła prawdziwa zapaść. Przez pięć minut SPR Asseco BS nie zdobyło żadnej bramki, a rywalki rzuciły pięć goli i Ikast wygrywał 25:15. Przewaga gospodyń nadal rosła i mecz zakończył się prawie koszykarskim wynikiem, bo rzadko się zdarza, aby zespół stracił 44 bramki, a lubliniankom w tym spotkaniu się to przydarzyło.

Dziś SPR Asseco BS spotka się z C.S. Rulmentul-Urban Brasov (Rumunia), a jutro z SKP Bratysława ze Słowacji. Awans uzyska zwycięzca, a pozostałe drużyny zagrają w Pucharze EHF.

Ikast 44 (20)

SPR Asseco BS 31 (14)

Ikast: Eriksen, Redegaard - Sjrberg 9, Blanco 7, Aamodt 6, Hammerseng 5, Nyberg 4, Dalgaard 4, Nrstvold 2, Thorsgaard 2, Hansen 2, Stang 2, Henriksen 1.

SPR Asseco BS: Chemicz, Pierzchała - D. Malczewska 7, Włodek 5, Majerek 4, Repelewska 3, Tyda 3, Puchacz 2, Duran 2, Marzec 2, Wolska 2, Damięcka 1.