Wtedy odbył się wyścigu Formuły 2 - na torze w Parku delle Cascine między Hipodromem, a rzeką Arno, bolidy miały do przejechania 50 okrążeń, każde po 4250 metrów. Enzo Ferrari bardzo pragnął, by w tych zawodach wystartowała jedna z jego maszyn, które nazywał pieszczotliwie "niemoralnymi technicznie". Ferrari zleca zadania skonstruowania auta Gioachino Colombo. Wybiera też jedno z trzech podwozi przygotowanych przez mediolańską firmę Gilco. Wskazuje także motor, seria 166S, zaprojektowany do pojazdów sportowych: 12 cylindrów, 150 koni mechanicznych.
O poprowadzenie maszyny Federico Gilberti - dyrektor sportowy - prosi Francuza Raymonda Sommera, wtedy 42-letniego już kierowcę. Na starcie zjawia się 32 zawodników, Ferrari ma numer cztery. Na pierwszy dzień prób we Florencji zespół nie zdążył przygotować bolidu, bo technicy w Maranello, ciągle pracują nad jego wykończeniem. W sobotę, 25 września, Sommer startuje i zajmuje trzecie miejsce w kwalifikacjach, co pozwala mu wystartować z pierwszego rzędu. Dzień później szybko wysuwa się na prowadzenie, mknie do mety ze średnią prędkością 112,915 km na godz., wyprzedzając rywali o całe okrążenie.
Articles reprinted in this issue in collaboration with La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it are copyrighted 2008 by The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. All rights reserved."
Artykuły opracowane we współpracy z La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it
Wydawca The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.