Cervi blisko Celtiku. Boruc będzie miał nowego rywala?

Niespełna miesiąc po zamknięciu okna transferowego Celtic Glasgow myśli o kolejnych wzmocnieniach. ?The Bhoys? chcą sprowadzić nowego konkurenta dla Artura Boruca - Amerykanina Dominika Cerviego.

Polacy przed meczem z Czechami grają trzy razy mniej ?

22-letni Dominic Cervi to bramkarz młodzieżowej reprezentacji USA. W styczniu piłkarz brał udział w naborze do amerykańskiej MLS. Z numerem 12. (jako drugi bramkarz) został wybrany przez Chicago Fire, ale odrzucił wart 32 tysiące dolarów kontrakt i do tej pory jest wolnym zawodnikiem. W lecie został powołany na mecze pierwszej reprezentacji z Anglią, Hiszpanią i Argentyną, nie zagrał jednak ani minuty.

Był także na testach w Portsmouth, ale klub Premier League nie zaproponował mu umowy. Cervi nie musi więc czekać na zimowe okno transferowe i może podpisać kontrakt w każdej chwili.

Dodatkowym atutem bramkarza może być obywatelstwo kraju Unii Europejskiej. Jego pradziadkowie byli Włochami i piłkarz stara się o paszport tego kraju. Jeśli Cervi trafi do Celtiku, o miejsce w składzie będzie walczył nie tylko z Arturem Borucem, ale także z Markiem Brownem.

Amerykanin nie jest jedynym zawodnikiem, który może niebawem dołączyć do Celtiku. Klub chce sprowadzić także szwajcarskiego pomocnika FC Aarau Sandro Burkiego. - Przejście Sandro do Glasgow jest prawdopodobne - powiedział dyrektor sportowy FC Aarau Fritz Hachler. - W ostatnim tygodniu był w Szkocji i spodziewamy się, że sprawa transferu posunie się do przodu - dodał. Celtic jeszcze nie złożył oferty, ale wiadomo, że 23-letni piłkarz będzie kosztował około 1 mln euro. Burki niedawno zadebiutował w reprezentacji kraju, ale kibice znają go przede wszystkim z zamiłowania do muzyki. Jego dobrym kolegą jest Noel Gallagher z zespołu Oasis.

Adam Kokoszka w końcu zagra w Empoli? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.