Chociaż z Mali, a rzuciła dużo

Poznański MUKS przegrał z AZS Jelenia Góra 64:73

KOSZYKÓWKA. - Zabrakło doświadczenia i zimnej krwi w decydujących momentach - mówiła trenerka MUKS Iwona Jabłońska po pierwszym meczu sezonu z AZS Jelenia Góra. MUKS przegrał 64:73, ale po walce.

Poznanianki zagrały w niemal nowym składzie, w nowej hali i w nowych gustownych sukienkach, które zastąpiły dawne spodenki i koszulki. MUKS miał też szansę na wygraną, gdyby... No właśnie, gdyby nie przegrał tak wysoko pierwszej kwarty, bo później przez całe spotkanie gonił swoje rywalki. W 38. min po trafieniu Jennifer Rushing było już tylko 65:62 dla rywalek, ale kosze Małgorzaty Babickiej i Magdaleny Skorek rozwiały wątpliwości, kto wygra. - Zabrakło punktów Keili Beachem, jakaś ospała była - mówiła Jabłońska. Trenerka MUKS chwaliła za to Djenebou Sissoko (22 pkt, 10 zbiórek) i Rushing (17 pkt). - Jennifer zagrała po chorobie, ale spisała się nieźle - oceniła Jabłońska.

Teraz MUKS czekają dwa ciężkie mecze - w środę w Polkowicach i w następną niedzielę z Lotosem Gdynia w Poznaniu.

MUKS Poznań - Finepharm AZS KK Jelenia Góra 64:73 (11:20, 20:20, 17:18, 16:15)

MUKS: Sissoko 22, Rushing 17, Beachem 9, Antczak 9, Semmler 5, Mistygacz 2, Najtkowska 0, Nowicka 0, Skowronek 0, Kowalska 0.

JELENIA GÓRA : Coleman 18, Babicka 13, Ristić 11, Skorek 11, Górzyńska-Szymczak 7, Quigley 6, Gawrońska 5, Kędzia 2, Arodź 0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.