Zabierzański Kmita w Stalowej Woli

Zajmujący piąte miejsce w tabeli I ligi piłkarze Stali Stalowa Wola w sobotę w meczu 11. kolejki podejmą przed własną publicznością Kmitę Zabierzów. Początek spotkania o godz. 16.

Stal gra w obecnych rozgrywkach bezkompromisowo - albo wygrywa, albo przegrywa. W dziesięciu dotychczasowych meczach odniosła pięć zwycięstw i poniosła tyle samo porażek, co daje jej 15 punktów i piąte miejsce. W ostatniej kolejce podopieczni Władysława Łacha przegrali 1:2 z wiceliderem I ligi Widzewem Łódź.

Stal oprócz tego, że nie remisuje, przyzwyczaiła swoich kibiców też do tego, że lepiej gra z rywalami teoretycznie mocniejszymi. Świadczą o tym wygrane z Górnikiem Łęczna, Koroną Kielce czy liderem rozgrywek Zagłębiem Lubin oraz porażki z GKP Gorzów Wlkp. czy Dolcanem Ząbki. Dlatego też stalowowolscy kibice mają sporo obaw przed sobotnim pojedynkiem z Kmitą Zabierzów. - Rywal jest niżej od nas w tabeli, ale pamiętajmy, że gdy Stal wchodziła do II ligi, to po barażach, bo pierwsze miejsce zajęła właśnie drużyna z Zabierzowa. Dlatego na pewno nie jest to słaby rywal - przestrzega Władysław Łach, trener Stali.

Kmita zajmuje 13. miejsce z dorobkiem 11 punktów za dwie wygrane, trzy porażki oraz pięć remisów, z których aż cztery były bezbramkowe. Piłkarze z Zabierzowa od 16 sierpnia czekają na ligowe zwycięstwo. To właśnie ponad miesiąc temu wygrali w Gorzowie 2:1. Od tego momentu dwa razy remisowali i ponieśli aż trzy porażki. Co więcej - w tych pięciu meczach nie potrafili strzelić ani jednego gola. - No i może w Stalowej Woli podtrzymają tę passę. A nawet mogą strzelić gola, ale żebyśmy my strzelili więcej - śmieje się Łach, który w sobotnim pojedynku powinien mieć do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. Po pauzie za żółte kartki do składu wraca Nigeryjczyk Abel Salami. W pełni sił powinien być też Krzysztof Trela, którego tuż przed rozpoczęciem ostatniego meczu w Łodzi zmienił Jonasz Jeżewski. - Miałem problemy z bólem w okolicach szyi, ale już jest wszystko w porządku. Z Kmitą zwykle dobrze nam się grało i liczę, że teraz będzie podobnie. Tym bardziej że u siebie spisujemy się dobrze, o czym świadczy wygrana 4:0 z Górnikiem Łęczna - mówi pomocnik Stali.

tomasz.welc@rzeszow.agora.pl

Pary 11. kolejki:

Stal Stalowa Wola - Kmita Zabierzów, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź, GKS Jastrzębie - Górnik Łęczna, Tur Turek - GKP Gorzów Wielkopolski, GKS Katowice - Dolcan Ząbki, Znicz Pruszków - Flota Świnoujście, Wisła Płock - Zagłębie Lubin, Odra Opole - Korona Kielce, Warta Poznań - Motor Lublin

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.