Milan - to jak czarna dziura ?
Mourinho, znany z agresywnych wypowiedzi z czasów pracy w Chelsea, rozpoczął utarczkę słowną z prezesem Catanii Calcio Pietro Lo Monaco po niedzielnym meczu obu drużyn. Trener Interu powiedział, że jego zespół zasłużył na wygraną przynajmniej 5:1, choć na boisku było tylko 2:1 i to po dwóch bramkach samobójczych. Lo Monaco stwierdził, że takimi wypowiedziami Mourinho obraził całe sycylijskie miasto i ryzykuje, że "dostanie w zęby", jednak szybko przeprosił za swoje słowa.
Mourinho w odpowiedzi zażartował, że słyszał o Grand Prix Monaco, ale nigdy o prezesie Catanii, którego oskarżył o to, że używa jego nazwiska tylko po to, by zyskać na rozgłosie.
Le Monco we wtorek wydał oświadczenie na stronie klubowej, w którym czytamy: "Inter ma najsilniejszy skład w całej Europie i mówię to z pełnym przekonaniem. To wstyd, że mają najbardziej niedyskretnego trenera w całej Europie".
Mourinho, odkąd trafił do Włoch w czerwcu tego roku, był wyjątkowo spokojny w swoich wypowiedziach. Ostatnio jednak wyszedł z cienia. Zaczął od wymiany zdań z trenerem Juventusu Claudio Rainierim, którego zastąpił w 2004 roku Chelsea, teraz zaatakował prezesa Catanii Calcio.