Na Monzy pada, gdyby Kubica pojechał jak wczoraj ?
Jackie Stewart: - Raikkonen również ma szansę. Przed nami jeszcze pięć wyścigów - oprócz Monzy mamy Singapur, Japonię Chiny i Brazylię. To 50 punktów do zdobycia.
Jest rewelacyjny. To niezwykle obiecujący kierowca, naprawdę robi wrażenie, może tylko mógłby być niższy... Nie, oczywiście żartuję. To naprawdę znakomity kierowca.
Czy czegoś mu brakuje, żeby zostać mistrzem świata?
Nie, absolutnie. On cały czas zdobywa doświadczenie, wiedzę i naprawdę jeszcze się mocno rozwinie.
BMW Sauber radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze. Mają duże szanse na mistrzostwo w przyszłości.
Ten sezon jest bardzo wyrównany. Myślę, że największa przewaga Ferrari i McLarena leży w doświadczeniu. BMW Sauber to nadal bardzo młody zespół.
Chyba chodzi o coś więcej. McLaren istnieje od 1965 r., a Ferrari istnieje od sześćdziesięciu lat. Po prostu, mistrzem nie da się zostać w ciągu jednego dnia.
Tak, a jeszcze poprzedni o ile pamiętam był w 1956 r.
Myślę, że walka rozegra się między McLarenami i Ferrari. Jeśli będzie padać, to McLareny będą miały przewagę. Tak naprawdę Monza to nie jest trudny tor, należy raczej do łatwiejszych w kalendarzu. To nie jest takie wyzwanie jak Spa czy Monako. Ale musimy poczekać do kwalifikacji - dopiero one pokażą, kto będzie tu naprawdę szybki.
Felipe Massa chyba nie radzi sobie najlepiej na mokrym torze? I on i Raikkonen mają w takich warunkach problemy, więc chyba po prostu Ferrari prowadzi się na mokrej nawierzchni trudniej niż McLarena. Tak można przynajmniej sądzić patrząc na to, jak dobrze radzi sobie w takich warunkach Kovalainen. Nie tak dobrze jak Hamilton, ale naprawdę dobrze.