Kubica był bardzo niezadowolony po GP Belgii. Przez długi pit stop stracił kilka pozycji i zajął szóste miejsce, a mógł wjechać na podium. Nie krył po wyścigu zdenerwowania i skrytykował zespół za to, że więcej uwagi poświęca problemom Nicka Heidfelda.
Zdecydowanie temu zaprzeczył Mario Theissen, szef zespołu BMW. W rozmowie z niemiecką agencją informacyjną SID powiedział: Tak zwyczajnie nie jest. Zrobiliśmy dużo dla Nicka, ale w zeszłym roku tyle samo pracy włożyliśmy w rozwiązanie problemów Roberta.