Theo Walcott daje Anglii nową nadzieję

Po zwycięstwie z Chorwacją reprezentacja Anglii odbudowała część zaufania po nieudanych eliminacjach do Euro 2008. Bohaterem Theo Walcott, który ustrzelił hat-tricka. Brytyjska prasa jest zgodna - to najważniejsze zwycięstwo od 5:1 we wrześniu 2001 z Niemcami

Słodka zemsta Anglików ?

W tytułach angielskich gazet przewija się tylko jeden wyraz - Walcott. Piłkarza Arsenalu po meczu z Chorwacją okrzyknięto nadzieją angielskiej piłki. Jego hat-trick dał odpowiedź, że era Davida Beckhama się skończyła, a zaczęła Walcotta - można przeczytać w "Daily Telegraph". Gazeta bawi się też analogią do otworzonego w tym samym dniu w pod Genewą wielkiego akceleratora do zderzania cząstek. Zdaniem " Daily Telegraph" zderzenie cząstek angielskiego futbolu z obcymi przyniosło zagładę tylko rywalowi. Dziennik dodaje, stosując dalej kosmiczne porównania, że kometa Walcotta rozbiła w proch Chorwację.

W podobnym tonie zwycięstwo nad chorwacją komentuje "Daily Mail" pisząc: nie było wielkiej czarnej dziury dla Fabio Capello, ani aura menedżera nie wybuchła w drodze Big Bangu.

"The Times" przyznaje, że okazałe zwycięstwo 4:1 z Chorwacją to bardzo duży krok na drodze kwalifikacji do Mistrzostw Świata w RPA. - Teraz już wiemy za co FA (angielska federacja piłkarska) płaci Fabio Capello 6 milionów funtów - czytamy. Jak większość gazet Times również przypomina, że Chorwaci przerwali serię 36 meczów bez porażki od 1994 roku w pojedynkach o punkty. Gazeta dodaje, że jedyną kroplą dziegciu w beczce miodu było zachowanie chorwackich kibiców, którzy wykrzykiwali rasitowskie hasła w stronę Emila Heskey. - Wszystko co możesz w takiej sytuacji zrobić, to zignorować takie zachowanie i skupić się na grze. Inni ludzie powinni takie sprawy rozwiązywać, nie ja - skomentował obrażany piłkarz.

"Gurdian" zauważa, że duży wpływ na wysokie zwycięstwo miała czerwona kartka dla Roberta Kovaca z 51. minuty za uderzenie łokciem w twarz Joe Colea. Angielski pomocnik w wyniku uderzenia miał rozbitą głowę i nie mógł kontynuować gry. - Zachowanie Kovaca było wynikiem frustracji, że z przyjezdnymi nie można było nawiązać walki - pisze "Guardian". Gazeta stwierdza, że obrażenia jakie poniosła Chorwacja po tym meczu będą się goić o wiele dłużej niż się to może z pozoru wydawać.

Koszmar Portugalczyków z udziałem Howarda Webba ?

Piłka nożna: Cashback 55 PLN od BetClick.com - poleca Mateusz Borek ? - reklama

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.