Przed pojedynkiem z Górnikiem wśród stalowowolskich kibiców nie brakuje obaw o wynik sobotniej konfrontacji. Wszak Górnik to beniaminek I ligi, a Stal ostatnie trzy mecze przegrała właśnie z beniaminkami. Zarówno Flota Świnoujście, Dolcan Ząbki, jak i GKP Gorzów Wielkopolski w tym roku wywalczyły awans do I ligi. - Niestety, tak ułożył się dla nas kalendarz, ale chcemy wreszcie tę złą passę przełamać - mówi Władysław Łach, trener Stali.
Pocieszające jest to, że Górnik, w 2007 roku zdegradowany karnie za korupcję do III ligi, to zdecydowanie najsilniejszy z beniaminków. Po ośmiu kolejkach, z dorobkiem 11 punktów zajmuje siódme miejsce, a dodatkowo ma dwa mecze zaległe. Plasująca się "oczko" wyżej i mająca punkt więcej Stal już nieraz w tym sezonie udowodniła, że lepiej sobie radzi w konfrontacjach z potencjalnie lepszymi drużynami. Oprócz trzech porażek z beniaminkami podopieczni Łacha przegrali też z Wartą Poznań. Potrafili natomiast wygrać z Koroną Kielce czy Zagłębiem Lubin. - W tym meczu decydować będzie dyspozycja dnia. W środę graliśmy ciężki mecz w Gorzowie, po spotkaniu chłopaków czekała jeszcze długa podróż do domu. Robiliśmy jednak wszystko, by doszli do pełnej dyspozycji na sobotę - tłumaczy trener Stali, który w sobotnim meczu nie będzie mógł skorzystać z usług Nigeryjczyka Longinusa Uwakwe, który pauzuje za żółte kartki. - Pozostali zawodnicy są do mojej dyspozycji. Górnika ostatni raz widziałem jeszcze w poprzednim sezonie, ale dobrze wystartował w tym roku i widać, że kadrowo jest on budowany pod kątem walki o awans do ekstraklasy. Nie wspominam już nawet o różnicach obu klubów w budżetach - kończy Łach.
Pary 9. kolejki:
Tur Turek - Flota Świnoujście, Stal Stalowa Wola - Górnik Łęczna, Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKP Gorzów Wielkopolski, GKS Jastrzębie - Dolcan Ząbki, Odra Opole - Warta Poznań, Znicz Pruszków - Korona Kielce, GKS Katowice - Zagłębie Lubin, Wisła Płock - Motor Lublin, Widzew Łódź - Kmita Zabierzów.
