Kubica: Nie chcę być popularny

- Jestem dumny z tego, co osiągnąłem jako kierowca, ale nie jeżdżę w Formule 1 po to, żeby być popularnym - powiedział Robert Kubica szwajcarskiej gazecie ?Blick?

- Ludzie w Polsce odbierają mnie jako żywy przykład tego, że Formule 1 można osiągnąć sukces, nawet jeśli pochodzi się z kraju o niezbyt bogatych tradycjach w sporcie motorowym - stwierdził na łamach gazety "Blick" Robert Kubica. - Oczywiście mamy kilka rajdów, ale to wszystko. Myślę, że dzięki mnie otworzyło się w Polsce kilka drzwi - dodał.

Kubica zwierzył się też dlaczego rzadko wraca do rodzinnego Krakowa. - Niemożliwy jest powrót do domu w celach relaksu. Jeżeli chcę iść pobiegać, zawsze jest ktoś, kto będzie mnie śledzić - wyjaśnił kierowca BMW Sauber. - A relaks jest bardzo ważny. Odpowiedni wypoczynek daje energię - tłumaczy Kubica. - Mam wystarczającą ilość ekscytujących momentów na torze. Dlatego kiedy odpoczywam wolę pograć w karty, albo kręgle. Nie śmiejcie się, kręgle to bardzo trudny sport - mówi polski kierowca.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.