O historyczny wynik już postarał się Maciej Gromadka z klubu UNTS Warszawa, który dla Polski zdobył pierwszy medal rangi światowej. W kategorii junior M20 przed naszym reprezentantem uplasowali się tylko Rosjanin Walery Glukhow oraz Czech Marek Pospisek.
W kategorii seniorów wśród pań również triumfowała zawodniczka z Rosji Ksenia Chernuh, z kolei wśród panów równych sobie nie miał Adrian Jackson z Australii.
- W środę odbyły się kwalifikacje do startu na dystansie klasycznym (długim), który rozpocznie się w piątek. Początek tych zmagań zaplanowano na godz. 9.30. Zawodnicy o zwycięstwo walczyć będą zarówno w kategoriach seniorów, jak i juniorów wśród kobiet i mężczyzn - mówi Jan Cegiełka, kierownik zawodów.
Orientacja rowerowa w Polsce jest dyscypliną stosunkowo młodą, jednak na świecie dużą popularnością cieszy się od kilkunastu lat. Zasady są niemal identyczne jak w dobrze znanych biegach orientacyjnych, z tą tylko różnicą, że trasę zaznaczoną na mapie pokonuje się na rowerze. O zwycięstwie decyduje czas pokonania całego dystansu. Dotrzeć do mety wcale nie jest łatwo, bo organizatorzy często wyznaczają trasę w trudnym terenie. Prócz dobrej orientacji w terenie, uczestnicy muszą się więc wykazać także niemałą sprawnością i wytrzymałością fizyczną.
Biało-czerwonych nie zabrakło już w pierwszej edycji mistrzostw świata w rowerowej jeździe na orientację, która w 2002 r. odbyła się we Francji. I wprawdzie początkowo nie odnosili większych sukcesów, lecz rezultaty z roku na rok były coraz lepsze - w 2007 w Czechach Karol Myszkowski był dziewiąty.
Obecne zmagania w Starych Jabłonkach potrwają do soboty.