W trzech pierwszych kolejkach Górnik Wieliczka zdobył tylko jednego gola, a przeciwko Jeziorakowi trafił do bramki rywala aż trzykrotnie.
Pierwszego gola zdobył Daniel Jarosz, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. - Tak gra rasowy napastnik - chwalił strzelca bramki Robert Kasperczyk, trener Górnika. - Daniel ma spory potencjał i jest wart wydanych pieniędzy.
Po przerwie drugiego gola dla wieliczan zdobył Mateusz Leśniowski, a później swoje pięć minut mieli rezerwowi. Wojciech Figurski strzelił kontaktową bramkę po zaledwie 180 sekundach przebywania na boisku, a tyle samo czasu potrzebował Wojciech Wojcieszyński na zdobycie trzeciego gola dla Górnika.
Na kwadrans przed końcem odżyły nadzieje w drużynie gości, bo do siatki trafił Tomasz Sedlewski. Na więcej Jezioraka już nie było stać, za to swoją okazję miał Górnik. Jarosz stanął oko w oko z bramkarzem Jezioraka, ale sędzia dopatrzył się spalonego. - Do Wieliczki przyjechaliśmy po punkty - kręcił głową Marek Witkowski, trener Jezioraka.
WAK
Górnik Wieliczka - Jeziorak Iława 3:2 (1:0)
Bramki: Jarosz (38.), Leśniowski (52.), Wojcieszyński (71.) - Figurski (62.), Sedlewski (75.)
Górnik: Paluch - Wacek, Świstak, Policht, Pawłowicz - Gruszka (68. Wojcieszyński), Łukaczyński (51. Niemczyk), Budniak (80. Liput), Leśniowski - Jarosz, Skiba. Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec). Widzów: 150.
Sandecja jak św. Mikołaj
- Jestem szczęśliwy z punktu, bo wykazaliśmy się stuprocentową skutecznością - podkreślił Jarosław Araszkiewicz, trener Sandecji.
W 67. minucie Piotr Bania pognał w kierunku pola karnego gości i uderzeniem z kilkunastu metrów zdobył gola. To był pierwszy celny strzał Sandecji w meczu. 10 minut wcześniej z 18 metrów uderzał Daniel Ołowiuk, a piłka po rykoszecie trafiła do siatki i Wigry prowadziły 1:0.
- W poprzedniej kolejce w Łowiczu zagraliśmy bardzo dobrze, ale przegraliśmy. Teraz było słabo i do tego zostaliśmy zespołem św. Mikołaja, który rozdaje prezenty - przyznał Araszkiewicz.
WAK
Sandecja - Wigry Suwałki 1:1 (0:0)
Bramki: Bania (67.) - Ołowniuk (57.)
Sandecja: Kozioł - Spraski Ż, Szufryn Ż, Froehlich, Łożyński - Szczepanik, Orzechowski Ż (82. Owsianka), Lewandowski, Żyła Ż (56. Krupa) - Bania, Nieć (64. Wańczyk Ż).
Sędziował: Andrzej Chudy (Zabrze). Widzów: 1200.
Lider Szczoczarz
Okocimski długo męczył się z Hetmanem, ale po raz kolejny skutecznością błysnął Łukasz Szczoczarz.
Wypożyczonemu do Okocimskiego zawodnikowi Cracovii obojętne, na jakiej pozycji wystawia go trener. W ubiegłej rundzie Szczoczarz jako napastnik był najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. Teraz 24-letni piłkarz łata dziury w pomocy, a i tak najczęściej trafia do bramki rywala.
Na kwadrans przed końcem wczorajszego meczu Szczoczarz otrzymał dokładne dośrodkowanie i z bliska uderzeniem głową skierował piłkę pod poprzeczkę. To było czwarte trafienie piłkarza Okocimskiego w tym sezonie i dzięki niemu został liderem klasyfikacji strzelców.
Okocimski Brzesko - Hetman Zamość 1:0 (0:0)
Bramka: Szczoczarz (77.)
Okocimski: Palej - Łapuszek, Kocis, Drozd, Zontek Ż - Kajca (85. Ogar), Szczoczarz Ż, Jagła, Wawryka - Krzak (62. Kucharzyk), Kajda (76. Kozieł).
Sędziował: Marcin Muszyński (Łódź). Widzów: 600.
Sokół Aleksandrów Łódzki - Kolejarz Stróże 1:1 (1:0)
Bramki: Hoderko (39.) - Niane (51.)
Kolejarz: Towarnicki - Grunt Ż, Sierant Ż, Księżyc, Walęciak - Zawiślan Ż, Prokop, Niane Ż, Drąg Ż (86. Szymczyk) - Dudziński (63. D Basta), Chlipała (75. Frankiewicz Ż).
Sędziował: Krzysztof Zelek (Bydgoszcz). Widzów: 500.
Przebój Wolbrom - Pelikan Łowicz 3:0 (1:0)
Bramki: Dariusz Mielec (40.), Tomasik (56.), Siedlarz (84.)
Przebój: Palczewski - Mateusz Siedlarz, Jurczyk, Stemplewski, Kiczyński (85. Wdowik) - Dariusz Mielec (90. Lickiewicz), Marcin Siedlarz, Adrian Mielec (88. Duda), Tomasik - Ankowski, Rak Ż.
Sędziował: Jacek Lis (Katowice). Widzów: 600.
TABELA
Inne wyniki: Ponidzie - OKS Olsztyn 1:2, Stal Poniatowa - Start Otwock 3:4, Ruch Wysokie Mazowieckie - KSZO Ostrowiec Św. 0:0, Concordia Piotrków Trybunalski - ŁKS Łomża 4:1.