Rugby na sopockiej plaży

16 polskich drużyn rugby zgłosiło się do udziału w turnieju Rugby Cup Sopot, który odbędzie się na plaży w najbliższą sobotę.

Organizatorem imprezy jest stowarzyszenie Rugby Barbarians Polska - z Grzegorzem Kacałą i Sylwestrem Hodurą, legendami polskiego rugby - które chce promować tę widowiskową dyscyplinę sportu. Okazja, by się o tym przekonać, nadarza się już w sobotę (początek o godz. 15) na plaży po lewej stronie od molo (vis-a-vis hotelu Sheraton i Grand). Na boisku o wymiarach 30 na 30 m, krótkie, bo 6-minutowe, mecze rozegrają 5-osobowe drużyny z całej Polski. Na starcie nie zabraknie najlepszych pomorskich zespołów z Arką Gdynia, Lechią Gdańsk i Ogniwem Sopot na czele.

- Liczymy, że Czarni Pruszcz też nas zaszczycą, a pozostałe drużyny, które zgłosiły swój akces, przyjadą do Sopotu w najsilniejszych składach - mówi "Gazecie" Kacała, który też zapowiada swój czynny udział w turnieju.

- Pogoda ma być dobra, plaża czysta, dla widzów będą przygotowane trybuny, chcemy pokazać, że w rugby można grać wszędzie i dobrze się przy tym bawić - dodaje Hodura.

Ozdobą turnieju będą mecze kobiet. Swój udział w turnieju potwierdziły: Arka Gdynia, Tygrysice Sochaczew, Jantar Pruszcz i AZS Gdańsk. Planowany jest także mecz dziennikarzy z politykami.

Tego samego dnia na plaży w Brzeźnie (początek godz. 13) odbędzie się turniej dla młodzieży do lat 13. Na koniec planowany jest mecz gwiazd.

Copyright © Agora SA