Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Przeczytaj: Sidem niby-grzechów Polonii Bytom
Od czwartku Polonia i Widzew jawnie znalazły się w stanie wojny. O co poszło? Działaczom z Łodzi bardzo zależy na tym, aby udowodnić, że Polonia niesłusznie otrzymała licencję na grę w ekstraklasie. Gdyby im się to udało, to wtedy Widzew zająłby miejsce bytomskiego klubu w ekstraklasie. Jeszcze niedawno, gdy Polonia toczyła dramatyczną walkę o licencję w PZPN-ie, łodzianie działali zakulisowo. Po tym, jak na początku lipca Polonia licencję dostała, zaczęli głośno protestować. Napisali skargę do ministra sportu, w której domagali się unieważnienia decyzji o przyznaniu klubowi z Bytomia licencji. Gdy minister ich skargę odrzucił, wydawało się, że jest po sprawie. Ataki Widzewa jednak nie ustały - działacze z Łodzi napisali... drugą skargę do ministra. Tym razem usiłują udowodnić, że PZPN wyjaśniając sprawę Polonii, celowo ministra okłamał.Przeczytaj: Hajto grał już na pianinie, a teraz został kucharzem