Grand Prix Sopotu z Pekinem w tle

Słabe wyniki uzyskali pomorscy olimpijczycy w Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły

Dla wielu lekkoatletów było to ostatnie przetarcie przed Pekinem. Tylko na trybunach pojawiła się Anna Rogowska, która w piątek zajęła trzecie miejsce podczas mityngu w Londynie (4,65 m). Tyczkarka SKLA Sopot w środę wystąpi na kolejnym mityngu w Monte Carlo i nie chciała się przemęczać. Konkurs tyczki wygrała Róża Kasprzak z AZS AWFiS Gdańsk (4,35), ale ona nie jedzie do Chin. Z tych samych powodów co Rogowska nie wystartowała też sprinterka Marta Jeschke (SKLA). Start w Londynie nie przeszkodził sprinterowi SKLA Łukaszowi Chyle, który z wynikiem 10,42 wygrał bieg na 100 m. Słabe wyniki padły w rzucie oszczepem. Wśród kobiet wygrała Urszula Piwnicka (SKLA), która wyprzedziła inną olimpijkę Barbarę Madejczyk (Jantar Ustka), ale ich wyniki (59,04 i 56,81) nie powalają na kolana. Słabo wypadł oszczepnik AZS AWFiS Igor Janik, który rzucił na odległość 75,61 i zajął dopiero trzecie miejsce.

Copyright © Agora SA