Na niespełna dobę przed wyjazdem na ligowy mecz do Zabierzowa pierwszoligowy zespół został zaprezentowany dziennikarzom i niewielkiej grupie świnoujskich kibiców w ośrodku Rybniczanka. Poza lakonicznymi informacjami o sobie, piłkarze opowiadali także o szansach drużyny na zapleczu ekstraklasy.
- Jesteśmy beniaminkiem i wiadomo, że umiejętnościami niektóre drużyny będą nas przerastać, jednak w takich meczach różnice nadrobimy ambicją - zapowiada Sergiusz Prusak, kapitan drużyny.
Najbardziej doświadczony zawodnik, Grzegorz Skwara, który latem dołączył do zespołu, dodał: - Gdy byłem w Górniku Łęczna, jako beniaminek po ośmiu kolejkach ekstraklasy zajmowaliśmy miejsce lidera tabeli. Nie miałbym nic przeciwko temu, by to powtórzyć w Świnoujściu.
Najbardziej miarodajna jest chyba ocena szkoleniowca Floty, Czecha Petera Nemeca: - Nasz cel jest jasny. Musimy zrobić wszystko, by na koniec rundy jesiennej być w środku tabeli i - oceniając nasz potencjał - wierzę, że stać nas na taki wynik.
Flota zaprezentowała też stroje, w jakich będzie występowała na pierwszoligowych boiskach. Błękitną koszulkę przyniósł na prezentację kierownik Leszek Zakrzewski, który od kilku lat funduje stroje drużynie.
- Nareszcie będziecie grali w morskich barwach - komentował jeden z kibiców.
Rezerwowy komplet, niezbyt lubiany przez fanów, nadal będzie żółty.
Pierwszą nową, błękitną koszulkę otrzymał na prezentacji prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. Od razu zdjął marynarkę i założył prezent.
- Jest wiele dużo większych miast od Świnoujścia, które marzą o I lidze, a my ją mamy - mówił Żmurkiewicz do piłkarzy. - Mam nadzieję, że dzięki wam pozostanie w niej na dłużej.
Na pierwszy mecz do Zabierzowa Flota jedzie autokarem w piątek rano. Po kilku godzinach drogi zaplanowany jest postój w Legnicy, gdzie drużyna ma odbyć trening na stadionie Miedzi (pracował tam poprzednio trener Nemec). Jeszcze w piątek wieczorem wyspiarze będą na miejscu. Mecz z Kmitą zaplanowany jest na sobotę o godz. 18.
- Niestety, nie zagrają w nim odczuwający urazy Przemek Pietruszka i Damian Krajanowski - mówi trener.
Ten drugi uważa, że na jego występ będzie można liczyć dopiero za 2-3 tygodnie. - Mam problem z lewym stawem skokowym. To kontuzja, którą miałem wiosną i zaleczyłem. Przed sparingiem z Pogonią uraz się odnowił - martwi się piłkarz.
Jeszcze poważniejszą kontuzję ma Czech Peter Iskra, który leczy się we własnym kraju i nawet nie przyjechał na prezentację. Jego występ w rundzie jesiennej jest mało prawdopodobny. Do tego Jacek Magdziński, który latem częściej jeździł po Polsce w poszukiwaniu nowego klubu, niż trenował, sam przyznaje, że ma zaległości treningowe. Dlatego klub ciągle szuka napastników. W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja, czy do kadry dołączy któryś z obcokrajowców (Czech lub Nigeryjczyk).
Klub ma też nieoczekiwane problemy organizacyjne. Nie dość że własny stadion jest ciągle w przebudowie, to policja nie wydała zgody na pierwszoligowe mecze w Policach.
- Dziwi mnie ta decyzja, bo przecież ten stadion jest jak twierdza. Czego im jeszcze trzeba? - złości się Jarosław Dunajko, dyrektor klubu.
O dopuszczeniu stadionu do gry dla Floty z policją negocjuje Tadeusz Leszczyński. Miejmy nadzieję, że za tydzień Flota zagra swój pierwszy mecz w roli gospodarza w Zachodniopomorskiem.
ramka
Prezentacja Pogoni
Kadra Pogoni pokaże się kibicom w czwartek (31 lipca) o godz. 18 w hali przy Twardowskiego. Wstęp wolny. Aby prezentacja poszła sprawnie, a kibice dowiedzieli się jak najwięcej np. o nowych zawodnikach, rzecznik klubu Adam Wosik czeka na pytania od fanów, które zada adresatom. Pytania trzeba przesłać na adres rzecznik@pogonszczecin.info.
Podpis pod zdjęcie
Kierownik Leszek Zakrzewski pierwszą koszulkę przekazał prezydentowi Świnoujścia Januszowi Żmurkiewiczowi
autor ARTUR KUBASIK
