Karol Basz - następca Roberta Kubicy?

17-letni Karol Basz to kolejny krakowianin, który robi furorę w kartach. Robert Kubica, teraz czołowy kierowca Formuły 1, ściganie też rozpoczynał w Krakowie i do tego na tym samym torze przy ul. św. Wawrzyńca

Basz jest trzykrotnym mistrzem Polski w kartach, ma też na koncie ósme miejsce w mistrzostwach świata w Japonii i niezłe występy w WSK International Series. To coś jak Formuła 1, tylko że w kartach.

Drugie miejsce Basza w środkowoeuropejskich eliminacjach we Włoszech było największym sukcesem od czasów Roberta Kubicy. Młody krakowianin przegrał o grubość opony z przedstawicielem gospodarzy Aniellem Smarrazzo. Był jedynym kierowcą spoza Włoch w czołowej siódemce, choć na starcie pojawiło się 73 najlepszych zawodników także z Niemiec, Austrii, Czech, Grecji i USA. Podobne eliminacje zorganizowano w Szwecji i Hiszpanii. Grupa centralna uważana jest jednak za najsilniejszą, z racji startujących w niej Włochów, dla których karting jest jednym z ulubionych sportów.

Karol lepszy od Roberta

Basz to najzdolniejszy polski kierowca kartingowy i wielka nadzieja polskich sportów motorowych. Do gokarta wsiadł w wieku ośmiu lat. Razem z tatą Rafałem przyjechali przypadkowo na Motodrom przy ul. św. Wawrzyńca. Tam spotkał się z Kubicą, wtedy gwiazdą kartingu i zawodnikiem bardziej znanym za granicą niż w Polsce. Starszy o siedem lat Robert udzielił kilku lekcji Karolowi, który podjął współpracę z wieloletnim mechanikiem Kubicy Jerzym Wroną. W wieku 10 lat Basz zrobił licencję kartingową, która umożliwiła mu start w profesjonalnych zawodach. Ścigał się w barwach krakowskiego UKSM Krak Kart, a od 2004 roku jest zawodnikiem Automobilklubu Wielkopolskiego z Poznania.

Pierwsze starty zaliczył w 2001 r. Po rocznej przerwie wrócił na tor i od razu zdobył tytuł wicemistrza Polski kadetów. Rok później był już bezkonkurencyjny. W 2005 r. przesiadł się do kategorii ICA Junior, przedsionka profesjonalnego kartingu. Złamana ręka uniemożliwiła mu starty w eliminacjach. Nie przeszkodziła jednak w zdobyciu mistrzostwa Polski. Podobnie jak Kubica, zdobył złoto w pierwszym sezonie startów. Rok później znów był najlepszy, a na dodatek pobił wieloletni rekord swojego idola na krakowskim Motodromie. Jedno okrążenie toru przejechał o 0,01 s (20,65 s) szybciej niż Kubica.

Od dwóch lat startuje za granicą. - To jedyna szansa na rozwój w tej dyscyplinie. Startujemy z marszu, bez przygotowań i taryfy ulgowej - podkreślił ojciec zawodnika.

Krakowianin ścigał się wielokrotnie z najlepszymi m.in. na włoskim torze Lonato w prestiżowym Pucharze Zimowym. Podjął współpracę z MGM, jednym z najlepszych zespołów w światowym kartingu. W maju zajął ósme miejsce w mistrzostwach świata na torze Suzuki w Japonii. - Byłby drugi, gdyby nie awaria hamulców - zaznaczył Rafał Stanowski z agencji Good News.

80 tys. euro załatwi sprawę

- Jeżeli chcemy przetrzymać inwazję kierowców brytyjskich po sukcesach Lewisa Hamiltona i dorównać Włochom, musimy startować przez cały rok. Szukamy inwestora strategicznego, który zagwarantuje nam start w 12-14 wyścigach - stwierdził tata Karola.

80 tys. euro załatwiłoby sprawę. Rafał Basz nie ukrywa żalu do Orlenu, potentata branży paliw: - Nikt z koncernu nie chce z nami rozmawiać. Przelewają olej w Rajdzie Faraonów, gdzie jeden start Krzysztofa Hołowczyca kosztuje kilkanaście razy więcej niż nasz roczny budżet.

Młody kierowca gokartów nie daje jednak za wygraną. Niedawno wprawił w zdumienie czterech jeźdźców fabrycznych renomowanego teamu CRG. - Pierwszy raz jeździł na torze w Val Vibrata. Uzyskał czas jednego okrążenia 42,9 sek. To było pół sekundy lepiej od pozostałych! - zapewnia senior Basz.

Na torze w La Conza podczas wyścigów WSK Karol został wypchnięty z toru przed jednego z rywali. - Tak bywa nie tylko w kartingu. Robert doświadczył podobnej sytuacji w Formule 1 w Melbourne, gdzie nie skończył wyścigu przez błąd rywala - przypomina Karol, który 3 sierpnia wystartuje w Bradze w finale ME.

- Kroczymy tą samą drogą do Formuły 1, którą obrali Kubicowie. Nie wiem, czy nam się powiedzie, bo życie bywa brutalne - dodaje ojciec.

Karol nie zapomniał o nauce. Od września zaczyna pierwszą klasę liceum w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Krakowie przy ul. Grochowskiej. To właśnie tam zdała maturę Agnieszka Radwańska, 10. tenisistka w rankingu WTA. Uczennicą SMS-u jest jej siostra Urszula.

Copyright © Agora SA