To Racing chce wypchnąć Smolarka do Ligi Mistrzów

Kolejny klub wkracza do walki o Euzebiusza Smolarka. Po francuskim FC Toulouse, polskim napastnikiem bardzo zainteresowany jest mistrz Grecji Olympiakos Pireus

Ebi Smolarek oświadcza, że zostaje w Santander. Na ławce?

Santander żegna Smolarka, chce... Fabiańskiego z Arsenalu!

Kilka dni temu Olympiakos wysłał do Racingu ofertę kupna pomocnika Aldo Duschera. Mistrzowie Grecji usłyszeli, że oprócz Argentyńczyka na liście transferowej jest także Smolarek. - To nie przypadek. Racing wiedział, że Grecy szukają napastnika. Wcześniej nie udało się im sprowadzić Ricardo Oliveiry z Saragossy i Edu z Betisu. Teraz zastanawiają się nad Polakiem - mówi Lazaros Souskas z greckiej gazety "Sporttime". Racing szuka za to sposobu, by się Ebiego pozbyć. Kilka tygodni temu dogadał się z Toulouse, które zgodziło się zapłacić 5 mln euro. O przeprowadzce do Francji nie chce jednak słyszeć Ebi. Oferta z Olympiakosu byłaby darem niebios, bo to klub z zupełnie innej bajki niż 17. drużyna ligi francuskiej, być może lepszy też od prowincjonalnego Racingu Santander. Drużyna z Pireusu w ostatnich 11 latach 10 razy zdobywała mistrzostwo Grecji, wiosną grała w 1/8 finału Ligi Mistrzów. W tym sezonie eliminacje zacznie od trzeciej rundy i będzie rozstawiona. Roczny budżet klubu wynosi ok. 50 mln euro. Nowy szkoleniowiec Ernesto Valverde będzie zarabiał 2 mln euro rocznie. - Smolarek ma szanse na ten transfer, bo Olympiakos szuka piłkarza grającego w jego stylu - mówi Souskas. Grecy pozbywają się napastników - do Independiente ma odejść Leonel Nunez, a do Kataru Lomana LuaLua. Z ataku pierwszej jedenastki z poprzedniego sezonu zostanie tylko 35-letni Darko Kovacević. Smolarek nie chce odejść z Racingu

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.