Wczoraj Wydział Dyscypliny PZPN podjął decyzję o zdegradowaniu Korony Kielce za korupcję, której ten klub dopuścił się, gdy grał jeszcze w III lidze. Odroczono decyzję w sprawie Jagiellonii Białystok, której również grozi podobna kara. Do kiedy? Też nie wiadomo.
Na wieści z PZPN oczekują działacze KP Police. Zespół zajął 8. miejsce w niedawno zakończonym sezonie III ligi. Lokata w pewnym momencie zapewniała miejsce w nowej II lidze, później okazało się, że jednak nie. PZPN nie dał np. licencji Polonii Bytom, co sprawiło, że Widzew Łódź nie spadł do II, tylko I ligi. Wszystko jest skomplikowane.
- Na tyle to zagmatwane, że my naprawdę niewiele wiemy - mówi Echaust. - Musimy czekać na decyzję zarządu PZPN.
Działacze PZPN mieli zebrać się w środę, by ustalić składy poszczególnych lig. Nie wiadomo, czy do zebrania dojdzie, skoro odroczono sprawę Jagiellonii.
- Liczymy, że do 8 lipca wszystko się wyjaśni. Z początkiem przygotowań chcielibyśmy wiedzieć, gdzie zagramy - dodaje szef polickiego klubu.
Tego dnia początek przygotowań. Większych zmian kadrowych nie będzie, choć już z drużyny odszedł najskuteczniejszy napastnik Rafał Komar. Ten ma się związać z drugoligową Kotwicą Kołobrzeg, choć kontraktu jeszcze nie podpisał. Możliwe, że jak KP będzie w tej samej klasie - wróci do Polic. W planach jest wzmocnienie drużyny kilkoma doświadczonymi zawodnikami, bo jak uważa prezes Echaust, młodzieżą nic się nie ugra.
- Wszystko będzie zależeć od budżetu. Wiadomo, że w II lidze czekałoby nas sporo długich, a co za tym idzie kosztownych wyjazdów. Będziemy musieli też więcej zapłacić piłkarzom. Zobaczymy, co powie miasto i nasi sponsorzy. Mam nadzieję, że pomogą - dodaje Waldemar Echaust.
Degradacja Korony sprawiła, że Flocie Świnoujście (beniaminek I ligi) przybył groźny konkurent i kolejny daleki wyjazd.
- Wstrzymam się z komentarzem. Może dojdzie do odwołania - mówi Jarosław Dunajko, dyrektor Floty.
Dunajko zdementował informacje, że kapitan zespołu Sergiusz Prusak i najskuteczniejszy zawodnik Piotr Dziuba wyjechali na testy do pierwszoligowej Wisły Płock. - Nie wiem, skąd takie informacje. Obaj są i trenują na obozie - zapewnia.
W Mieszkowicach są również nowi piłkarze, których sprawdza trener Petr Nemec. Kolejni mają dojechać. W treningach i sparingach Czech ma wyselekcjonować kadrę.
- Na nazwiska jeszcze za wcześnie. Może za kilka dni coś więcej będziemy wiedzieć o nowych graczach - mówi Dunajko.
Najskuteczniejszy napastnik drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg, król strzelców ostatnich dwóch sezonów, związał się z pierwszoligowym Zagłębiem Lubin (zespół został zdegradowany za korupcję z ekstraklasy). Podpisał kontrakt na 3 lata. Jackiewicz najbardziej chciał przejść do Jagiellonii Białystok, czyli klubu z rodzinnego miasta, ale "Jaga" nie była nim zainteresowana. Kamil skorzystał więc z oferty z Lubina, gdzie trenował już zimą.