Obydwa zespoły od dłuższego czasu dążą, by wrócić do gry w wyższej lidze niż wojewódzka. A że tradycji piłkarskich zarówno w Tarnowie, jak i Iławie nie brakuje, wystarczy przypomnieć, że zespoły z tych miastach jeszcze kilka lat temu toczyły boje na zapleczu ekstraklasy.
Od początku spotkania w Tarnowie zaatakowali goście, a szansę na strzelenie bramki miał Bartosz Dobroński, który był w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niestety wcześniej faulowany był Wojciech Figurski i sędzia zdecydował się cofnąć akcję. Do siatki Unii w tym czasie mógł trafić także Bartłomiej Pietrasik. To jednak gospodarze, którzy przejęli inicjatywę na boisku, cieszyli się z prowadzenia. W 51 minucie dobrze spisującego się w tym meczu Tomasza Staniszewskiego pokonał Sebastian Hajduk, jeden z najskuteczniejszych piłkarzy Unii.
- Sędzia boczny popełnił błąd, bo był spalony - mówi Marek Witkowski, szkoleniowiec Jezioraka. - Nie mówię tak dlatego, że przegraliśmy, ponieważ potwierdzali to także działacze z Tarnowa. Jednak sami nie powinniśmy dopuścić do takiej sytuacji. Spotkanie było bardzo ciekawe i mogło się podobać. Rywale co prawda wygrali ten mecz, ale nie zapominajmy, że gramy rewanż.
Iławianie rzucili się do ataku, chcąc wyrównać, ale wynik nie uległ zmianie. Choć jeszcze przed ostatnim gwizdkiem arbitra tylko szczęście uratowało golkipera z Małopolski po uderzeniu Piotra Dymowskiego.
Rewanżowy mecz w Iławie zaplanowano na najbliższą środę na godz. 17.
Jeziorak: Staniszewski - Święcki (70 D. Jędrychowski), Kressin, Kowalski, Hafeez - Drzystek, Radziński, Dymowski, Pietrasik - Dobroński (51 Sedlewski), Figurski (86 Chukwuemeka) żółte kartki: Dobroński, Pietrasik
Wyniki grupy wschodniej
Unia Tarnów (woj. małopolskie) - Jeziorak Iława (woj. warmińsko-mazurskie) 1:0, Ponidzie Nida Pińczów (woj. świętokrzyskie) - Izolator Boguchwała (woj. podkarpackie) 1:0, Stal Niewiadów (woj. łódzkie) - Start Otwock (woj. mazowieckie) 2:1, Supraślanka Supraśl (woj. podlaskie) - Stal Poniatowa (woj. lubelskie) 0:3
