Ruch Chorzów sprawdził nowych Słowaków

Z dobrej strony pokazał się Jaroslav Machovec, którego gol zadecydował o zwycięstwie w sparingu z Polonią Bytom

Mecz odbył się na bocznym boisku Stadionu Śląskiego. - To była dobra okazja do nauki. Młodych chciałem sprawdzić - mówił Michał Probierz.

Trener bytomskiego klubu obejrzał m.in. Tomasz Królikowskiego, Dawida Cierpioła i Wojciecha Franiela. Wymienieni zawodnicy byli też zagadką dla starszych kolegów. Gdy Probierz poprosił Marcina Radzewicza, by przekazał jednemu z nastolatków trenerską wskazówkę, ten kilka razy dopytywał się "a który to?".

Takich problemów nie mieli piłkarze ani trener Ruchu. Duszan Radolsky zaprosił na mecz dwóch rodaków: 29-letniego pomocnika Mariana Slukę (ostatnio FC Senec) i 22-letniego napastnika Jaroslava Machovca (FC Nitra). Ciekawie i skutecznie zagrał Machovec, który dobrze współpracował zarówno z Arturem Sobiechem (ME), jak i po przerwie z Martinem Fabuszem. - Myślę, że pokazałem się z dobrej strony. Zostanę w Polsce do soboty [Ruch gra wtedy sparing z Beskidem Brenna - przyp. red.] i wtedy przekonamy się co dalej. Jestem wolnym piłkarzem, nie trzeba za mnie płacić - tłumaczył Słowak, który ambitnej gry omal nie przypłacił wybiciem przednich zębów. - Po tym zdarzeniu czułem ból i już nie grało mi się tak dobrze - dodał piłkarz, który w słowackiej lidze grał m.in. przeciwko Pavolovi Balazowi. Lewoskrzydłowy niebieskich mimo ofert z innych klubów na razie nie myśli o wyjeździe z Chorzowa. - Tym zajmuje się mój menedżer. Sprawa powinna się rozstrzygnąć w czerwcu - tłumaczył.

Na testy na pewno nie przyjechał doświadczony Sluka, który ma też za sobą grę w łotewskim Skonto Ryga. Zawodnik wyszedł na boisko prosto po męczącej podróży. - Taka jest cena ewentualnej gry w Ruchu - uśmiechał się Radolsky. - Znam tych chłopaków. To dobrzy piłkarze, zresztą innych bym tutaj nie sprowadził - dodał szkoleniowiec. - Zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówił Sluka, który zagrał na prawym skrzydle. - Ale mogę też grać na środku pomocy - zaznaczył.

W niebieskiej koszulce wystąpił też Grzegorz Goncerz, który, podobnie jak Sobiech, grał wiosną w Młodej Ekstraklasie. - Jeżeli każdego roku do pierwszej drużyny będzie dołączać dwóch młodych piłkarzy, tu już będzie dobrze - mówił Radolsky.

Ruch - Polonia Bytom 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Nykiel (12.), 1:1 Kral (18.), 2:1 Machovec (43.)

Ruch: Perdijić - Nykiel, Grodzicki, Ninković, Brzyski - Goncerz, Feruga, Baran, Domżalski - Sobiech, Machovec. Po przerwie grali: Pilarz - Grzyb, Baran, Adamski, Jakubowski - Sluka, Pulkowski, Nowacki, Balaz - Fabusz, Machovec.

Polonia: Kiełpin - Chomiuk, Owczarek, Kamiński, Marcinkowski - Mróz, Kral, Bazik, Robaszek - Mężyk, Zieliński. Po przerwie grali: Suchański - Cierpioł, Stano, Dziółka, Wojciechowski - Wolański, Przybylski, Królikowski, Franiel - Solecki, Radzewicz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.