Po degradacji do trzeciej ligi w Zagłębiu zanosi się na rewolucyjne zmiany kadrowe. - Musimy zbudować nowy zespół. Myślę o transferach pięciu piłkarzy, właściwie do każdej formacji - mówi Piotr Pierścionek. Trener Zagłębia jest pewny, że w drużynie nie uda się zatrzymać takich zawodników jak Marcin Folc, Dzenan Hosić czy Arkadiusz Kłoda (interesuje się nim Podbeskidzie). W składzie trzecioligowej drużyny nie będzie również miejsca dla Rafała Bałeckiego. Z drużyną pożegna się też Vladimir Bednar, który sam zdradził, że miał w sprawie transferu telefon z Ruchu Chorzów. - Bednar pojechał na Słowację. Poprosiłem go, żeby zachęcił kolegów do gry w Sosnowcu. Może znajdzie kogoś wartościowego? - zastanawia się Pierścionek, który rozpoczął już poszukiwanie zawodników do nowej drużyny. - Byłem na meczu w Jędrzejowie. Naprzód grał z Orlętami Radzyń. Obserwujemy też piłkarzy z Nowego Sącza i Zamościa - dodaje.
Pierścionek nadal chce odważnie stawiać na utalentowaną młodzież z Sosnowca i okolic. - Michał Skórski dostał właśnie powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski. To najlepiej pokazuje, że warto szukać talentów nawet w V lidze [Skórski grał wcześniej w Unii Ząbkowice - przyp. red.] - podkreśla. W tym tygodniu Zagłębie zagra dwa sparingi: dziś z KS Olkusz, a w piątek z Polonią Bytom. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczną się 16 czerwca.
