Piłka nożna. W IV lidze

Dwie częstochowskie drużyny, Victoria i Włodar, nie strzeliły w sobotniej kolejce bramki i zanotowały remisy: Victoria z Górnikiem Wesoła, a Włodar z Zagłębiakiem Dąbrowa Górnicza.

W spotkaniu sąsiadów z tabeli, szóstej Victorii i piątego Górnika Wesoła, zespoły postawiły na obronę. Rzadko zapuszczały się pod bramkę rywali. Najlepszej okazji dla gospodarzy nie wykorzystał w 86. minucie Kamil Ścisłowski. Po dośrodkowaniu z prawej strony przez Rafała Psonkę Ścisłowski nie trafił z bliskiej odległości czysto w piłkę.

Victoria Częstochowa 0

Górnik Wesoła 0

Victoria: Łukiewicz - Ojczyk (82. Kotas), Synoradzki, Janusz, Załucki, Maciejewski (46. Chobot), Piwiński, Rados (55. Tomczyk), Stępień (70. Psonka), Ścisłowski, Stefański.

Również bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie w Dąbrowie Górniczej, gdzie rywalizował częstochowski Włodar Domex. - Jechaliśmy po trzy punkty - mówi trener Jacek Maciński. - Są dwie przyczyny tego, że wróciliśmy z punktem. Zagraliśmy bez Mateusza Kyzioła, który w ostatnim meczu doznał kontuzji. Zagłębiak potwierdził, że jest groźny u siebie, i odebrał już czołowym zespołom punkty. W końcówce graliśmy w osłabieniu, bo czerwoną kartkę zobaczył Piotr Andrzejewski.

Zagłębiak Dąbrowa Górnicza 0

Włodar Częstochowa 0

Włodar Domex: Różycki - D. Wiśniowski, Gębicz, Karoń, Susek, M. Kowalski (60. Kuziorowicz), Berdys, Kowalczyk (60. Załęcki), P. Skwarczyński (60. B. Kowalski), Andrzejewski, Kyzioł (72. A. Wiśniowski).

Zieloni Żarki aż 8:1 rozgromili Milenium Wojkowice. - Można powiedzieć, że wdeptaliśmy rywali w ziemię - mówi trener Krzysztof Całus. - A i tak nie wykorzystaliśmy jeszcze czterech-sześciu bardzo dobrych okazji.

Zieloni Żarki 8 (3)

Milenium Wojkowice 1 (0)

Bramki: 1:0 Dąbrowski (22.), 2:0 Sobota (25.), 3:0 Marcińczyk (43.), 4:0 Sobota (50.), 5:0 Sobota (56.), 5:1 Czerski (62.), 6:1 Dąbrowski (64.), 7:1 Sarzała (66.), 8:1 M. Lamch (88.).

Zieloni: Bruś - Nalepa, Cichor, Cupiał, Sarzała, Marcińczyk (80. Winiarski), Sobota (75. Frukacz), Malczewski (65. Gawroński), A. Lamch, Zachara (70. Michał Lamch), Dąbrowski.

Orzeł Babienica zrewanżował się Sparcie Lubliniec za niespodziewaną porażkę z rundy jesiennej. Tym razem podopieczni trenera Mirosława Smyły wygrali 4:0.

Orzeł Babienica 4 (1)

Sparta Lubliniec 0 (0)

Bramki: 1:0 Wojtasz (23.), 2:0 B. Polis (73.), 3:0 M. Polis (78.), Wojtasz (86.).

Orzeł: Budny - M. Polis (81. Gałęziok), Adamczyk, Klyta, Konefał, Halemba (70. B. Polis), Pawlak (81. Skoczylas), Rzepecki (67. Foszmańczyk), Cieniawski, Mazur, Wojtasz.

Sparta: Mika - Gunia (80. Markowski), Nowotarski, Pawlik, Suchy, Sowa, Ferensztajn, Kansy (70. Łuczyński), Gadecki (76. Wilk), Luban (58. Bogacki), Świtała.

- W całym meczu wypracowaliśmy sobie tylko trzy dobre okazje - mówi trener MKS-u Andrzej Wróblewski. - Trochę za łatwo przegraliśmy ten mecz.

MK Górnik Katowice 3 (1)

MKS Myszków 1 (0)

Bramki: 1:0 Orlik (34.), 2:0 Kudełko (73.), 3:0 Kudełko (85.), 3:1 Krawczyk (90.).

MKS: Politański - Suliński, Krawczyk, Jarosz, Biliński, Błaszczyk, Adamczyk (75. A. Gruszka), Ślęzak (57. Maternik), Leszczyński (85. Morawiec), S. Gruszka (71. Wilk).

Pozostałe wyniki: Ruch Radzionków - Źródło Kromołów 1:0, Sarmacja Będzin - ŁTS Łabędy 0:4, Slavia Ruda Śląska - GKS Tychy 0:1.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.