Alarm dla Polonii - w Poznaniu wygrała tylko 46:44

Nikt się tego nie spodziewał. Dopiero w ostatnim wyścigu spotkania z poznańskimi Skorpionami, bydgoska Polonia zapewniła sobie zwycięstwo - czwarte w tym sezonie w I lidze.

- Bydgoska Polonia jest w tym sezonie w I lidze tym zespołem, którego pokonanie weźmie każdy sobie za punkt honoru. Wedle zasady - bij mistrza - uprzedzał bydgoszczan wiceprezes PSŻ Milion Team Poznań Dariusz Górzny.

Wczoraj jego zawodnicy udowodnili, że słowa jednego z szefów swego klubu wzięli sobie mocno do serca i mocno postraszyli pewnych siebie faworytów I ligi.

Kto przetrzepywał skórę polonistom przez ponad połowę pojedynku? Dawno już niechciany w Rzeszowie Rafał Trojanowski wygrywał z naszymi Szwedami: finalistą Grand Prix Słowenii, Andreasem Jonssonem i Jonasem Davidssonem. Z Jonssonem zwyciężał też wychowanek Unii Leszno: Norbert Kościuch. W Lesznie uczył się też jeździć na żużlu Alan Marcinkowski - na tyle dobrze, że złoił skórę Rafałowi Okoniewskiemu, który ma być jednym z liderów Polonii i jest prowadzącym parę.

Tylko początek meczu w Poznaniu był taki jak do tej pory niemal zawsze z udziałem Polonii w I-ligowych rozgrywkach. Spotkanie świetnie bowiem otworzyli bydgoscy juniorzy. Emil Sajfutdinow i Marcin Jędrzejewski to najlepszy duet młodzieżowców w I lidze i na torze w stolicy Wielkopolski z łatwością pokonali parę PSŻ Milion Team: Daniel Pytel - Piotr Dziatkowiak. Poloniści prowadzili od startu do mety.

Rewanż gospodarzy był natychmiastowy. Adam Skórnicki, który jako pierwszy zastąpił wczoraj Łukasza Jankowskiego (PSŻ zastosował zastępstwo zawodnika) na spółkę z Rafałem Trojanowskim nie dali szans Rafałowi Okoniewskiemu i Christianowi Hefenbrockowi.

Postawa Okoniewskiego to największe rozczarowanie niedzielnego spotkania. Krajowy lider polonistów zaczął sezon bardzo nieudanie - Mam kłopoty ze sprzętem - tłumaczy się Okoniewski. To jednak zbyt doświadczony zawodnik, żeby tolerował te problemy tak długo. Policzkiem dla niego powinny być porażki z Marcinkowskim i Kościuchem.

Tyle samo punktów, co Okoniewski zdobył w Poznaniu Niemiec Christian Hefenbrock. Pojechał jednak lepiej niż w czwartek przeciwko GTŻ. Cztery pkt nie wyglądają imponująco, ale na szczęście Hefenbrock potrafił w miarę skutecznie się spisywać na początku spotkania, ratując wówczas polonistów przed większą stratą do PSŻ. Takie znaczenie miały dwie drugie pozycje Niemca w biegach V (za Kościuchem) i szczególnie w VIII, kiedy wspólnie z Sajfutdinowem pokonali podwójnie parę PSŻ: Skórnicki-Pytel, zmniejszając stratę do 4 pkt (22:26).

Wcześniej bowiem poloniści kompletnie zawodzili. Nawet nasza najsilniejsza para: Jonsson-Sajfutdinow nie dawała rady gospodarzom. 19-letni Rosjanin przyjechał w IV wyścigu drugi za Skórnickim, a Szwed oglądał plecy wszystkich rywali, w tym nawet juniora PSŻ, Daniela Pytla.

Bydgoszczanie mozolnie odrabiali straty. Począwszy od X biegu, kiedy wygrał wreszcie spasowany z torem Jonsson. Potem zwyciężali kolejno Davidsson, Sajfutdinow i znowu Jonsson. Przed biegami nominowanymi Polonia prowadziła 40:38, a dwa ostatnie wyścigi zakończyły się remisami, choć w ostatnim wiele strachu napędził naszemu zespołowi Skórnicki, który zaciekle walczył z Davidssonem o jeden punkt. Gdyby mu się udało, byłby remis... Szwed przyjechał kilka metrów przed "Skórą". - Coś się stało z silnikami, oba przerywały na starcie. Starałem się gonić, ale ścigać dwóch rywali nie jest łatwo. Polegliśmy, ale wstydu nie przynieśliśmy - mówił po meczu Skórnicki

PSŻ Poznań 44

Polonia 46

PSŻ Milion Team: Trojanowski 15 (2, 3, 3, 2, 2, 3), Jankowski zaw. zast., Kościuch 13 (1, 3, 2, 2, 2, 3), Marcinkowski 3 (2, 1, 0, 0, 0, 0), Skórnicki 11 (3, 3, 3, 1, 1, 0), Andersen ns, Dziatkowiak 0 (0), Pytel 2 (1, 1, 0, 0, 0)

Polonia: Okoniewski 4 (1, 0, 1, 2), Hefenbrock 4 (0, 2, 2, 0), Buczkowski 3 (0, 1, 1, 1), Davidsson 11 (3, 2, 2, 3, 1), Jonsson 9 (0, 1, 3, 3, 2), Jędrzejewski 2 (2, 0), Sajfutdinow 13 (3, 2, 3, 1, 3, 1), Łopaczewski ns

Bohater meczu

Jonas Davidsson

Szwed dołączył do niezawodnej dotychczas w Polonii pary: Jonsson-Sajfutdinow. Bez jego 11 punktów nasz zespół przegrałby w Poznaniu.

Intar Lazur Ostrów - Lotos Gdańsk 31:19

mecz zakończony po 8 biegach z powodu deszczu, wynik zaliczony

Intar Lazur: L. Dryml 4 (1, 3), Korneliusson 2 (0, 2), Kylmaekorpi 5 (3, 2), Nermark 4 (1, 3), Harris 9 (3, 3, 3), Sroka ns, Piaszczyński 2 (1, 1), Gomólski 5 (1, 1, 1)

Lotos: Chrzanowski 6 (3, 1, 2, 0), Kroner 2 (2, 0, 0), Jabłoński 6 (d, 2, 4), Zetterstroem 2 (2, 0), B. Pedersen zaw. zast, Szymko 1 (1), Smerz 0 (0), Karpow 2 (2, u),

Bohater meczu

Chris Harris

Mecz był wyjątkowo krótki, ale Anglik zdążył wygrać wszystkie swoje trzy biegi

RKM Rybnik - GTŻ Grudziądz 58:34

RKM: Kuciapa 13 (3, 3, 2, 3, 2), Chromik 7 (1, 1, 0, 3, 2), Baran 5 (3, 1, 1), Gizatullin 12 (1, 3, 3, 2, 3), Świderski 14 (3, 3, 3, 2, 3), Pyszny 0 (0), Mitko 2 (2, 0, d), Pawlaszczyk 5 (3, 1, 1)

GTŻ: Kowalski zast. zaw, Staszek 1 (0, 0, 0, 1), Klingberg 7 (d, 2, 3, 2, d), Risager 7 (2, 2, 1, 1, 1, 0, 0), Puszakowski 11 (2, 1, 2, 4, 1, 1), Mroczka 0 (0, 0, d), Brzozowski 8 (1, 2, 2, 0, 3)

Bohater meczu

Piotr Świderski

Zawodnik RKM Rybnik potwierdził, że jego zespół może na niego liczyć.

Lokomotiv Daugavpils - Kolejarz Rawicz 60:32

Lokomotiv: Puodżuks 8 (2, 1, 2, 3), Piszcz 5 (0, 2, 1, 2), Gieruckij 3 (1, 1, 1), Miesiąc 9 (d, 3, 3, 3), G. Laguta 9 (d, 3, 3, 3), Karawackij 4 (1, 1, 2), Bogdanow 11 (3, 3, 3, 2), A. Laguta 11 (3, 2, 3, 3)

Kolejarz: Knapp 10 (3, 0, 2, 2, 2, 1), Kolenko zast. zaw., Dym 8 (2, 2, 1, 1, 1, 1), Jamroży 10 (1, 2, 3, 4, 0, 0), Kajzer 2 (2, 0, 0, 0, d), Ratajszczak 2 (0, 1, 1, 0, 0)

Bohater meczu

Paweł Miesiąc

Polak w zespole z Łotwy miał defekt, ale potem gładko wygrał trzy biegi.

Tabela I ligi

Intar zaczął rozgrywki z 7 pkt ujemnymi za karę za aferę korupcyjną.

Następna kolejka - 11 maja

Polonia Bydgoszcz - Lokomotiv Daugavpils, Lotos Gdańsk - Kolejarz Rawicz, GTŻ Grudziądz - Intar Lazur Ostrów Wlkp., RKM Rybnik - PSŻ Milion Team Poznań

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.