Zwycięstwo na zakończenie

II LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH. Pogoń Handball Szczecin pokonała wczoraj rezerwy MMTS Kwidzyn studenckim składem!

Z awansu szczecinianie cieszyli się już w sobotę, gdy zremisowali z PGE Energetykiem Gryfino. Dzięki temu na kolejkę przed końcem zachowali przewagę dwóch punktów, a że byli lepsi od gryfinian w bezpośredniej walce (wygrali na wyjeździe) - nikt ich nie mógł wyprzedzić. Mimo to, przed wyjazdem do Kwidzyna zawodnicy obiecywali sportową postawę. Chcieli wygrać, ale doświadczeni zawodnicy zrezygnowali z wyjazdu.

- Nie mogli zwolnić się pracy - wyjaśnia rozgrywający Marek Kaczyński. - Szansę dostali młodzi zawodnicy. Pojechali sami studenci plus licealista Paweł Krupa. I okazało się, że młodzież też potrafi grać super. Fajnie było się tak sprawdzić.

Pogoń szybko odskoczyła i kontrolowała grę. Pod koniec brakowało jednak sił i gospodarze odrabiali straty. Rewelacyjna gra bramkarza Tomasza Wężyka przesądziła o zwycięstwie.

- Tomek bronił rewelacyjnie, a przecież grał ze skręconą kostką. Chciałbym żeby zawsze miał taką kontuzję - zażartował Kaczyński.

MMTS II Kwidzyn - Pogoń Handball Szczecin 30:32 (13:19)

PH: Wężyk - Krupa 12, Nowe 8, Misiak 7, Kaczyński 3, Wolski 2, Kępka 0.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.