Klub Lechia Gdańsk przestaje prosić i apelować. Nie możemy sobie pozwolić, aby delikatnie mówiąc nieprzemyślane działania grupy osób zniweczyły trud wieloletniego planu budowania Lechii, którego jednym z głównych etapów jest awans do ekstraklasy. Cel jest już niemal na wyciągnięcie ręki, ale może się okazać, że jest niemożliwy do wykonania. Wśród kar przewidzianych za rasistowskie zachowania jest bowiem możliwość odjęcia punktów...
W związku z powyższym Lechia Gdańsk podejmuje szereg działań mających na celu likwidację podobnych zjawisk podczas meczów biało - zielonych.
Nakładamy zakaz wyjazdu kibiców na spotkanie z Pelikanem Łowicz (jesteśmy przeciwni odpowiedzialności zbiorowej, z drugiej strony chcemy aby wszyscy poczuli się odpowiedzialni za tolerowanie zjawiska)
Podczas meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała piłkarze Lechii, na znak protestu, wyjdą na murawę z dziesięciominutowym opóźniniem.
Klub w letnim okienku transferowym będzie intensywnie poszukiwał wartościowego gracza o ciemnym kolorze skóry. Wierzymy, że przełamie on sposób myślenia niektórych osób podobnie jak uczynił to grający swego czasu przy Traugutta Emmanuel Tetteh. Ten ostatni stał się wtedy ulubieńcem gdańskiej publiczności.
Z kibicami zamierza porozmawiać również Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Wystąpiliśmy z prośbą o konsultacje do stowarzyszenia "Nigdy Więcej", z którym swego czasu skutecznie współpracowała Korona Kielce.
Podobnie jak klub z Kielc umieścimy logo stowarzyszenia (odnośnik) na naszej stronie internetowej.
Na stadionie pojawią się banery promujące walkę z nietolerancją.
Klub zawiesza wszelkie formy pomocy dla kibiców. Zostaną one przywrócone w momencie kiedy na stadion przy Traugutta powrócą odpowiednie standardy zachowania.
W jedenastce z Podbeskidzia występuje cienmonoskóry gracz Mike Mouzie. Jeśli pojawią się okrzyki kojarzące się z nietolerancją, piłkarze Lechii nie wyjdą na kolejny mecz co będzie skutkować walkowerem dla drużyny przeciwnej.