Porażka piłkarek ręcznych Zagłębia

Piłka ręczna kobiet. Zagłębie Lubin przegrały w Lublinie pierwszy mecz półfinałowy play-off z SPR Safo. - Można powiedzieć, że tradycji stało się zadość, bo my zawsze zwyciężamy u siebie i przegrywamy w Lubinie - podkreśla Katarzyna Duran, zawodniczka SPR.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando miejscowych. Już w 7. min po trafieniu Duran SPR Safo prowadziło 7:1. Taki dystans utrzymywał się do końca tej części gry. Bardzo skutecznie grała Duran, którą dzielnie wspierała Dorota Malczewska. Poza tym lublinianki dobrze broniły, a w bramce świetnie spisywała się Magdalena Chemicz.

Początek drugiej części spotkania należał do Zagłębia. Zespół SPR nie był już tak skuteczny w ataku, a lubinianki rzucały bramkę za bramką. - Mimo prowadzenia bałyśmy się tej drugiej połowy - mówiła po spotkaniu Malczewska. - Zagłębie słynie z tego, że potrafi odrabiać straty i teraz też udało się rywalkom zniwelować naszą przewagę do jednej bramki.

W 40. min po rzucie Kai Załęcznej SPR prowadziło 19:18. Potem Monika Marzec zwiększyła przewagę do dwóch goli 20:18, ale zaraz golem odpowiedziała Obrusiewicz. Przez następne dziesięć minut, głównie za sprawą Doroty Malczewskiej, miejscowe zdobyły siedem bramek, a Zagłębie ani jednej. Tę niemoc przełamała dopiero w 52. min Jelena Kordić. Wówczas na tablicy wyników widniał rezultat 27:20. - Ten mecz to nie tylko druga połowa. Bardzo ważne było pierwsze 10-12 minut tego spotkania. Będziemy grać dalej. Przede wszystkim musimy lepiej zacząć drugi mecz. Postawa SPR Safo nie jest dla nas niespodzianką. Natomiast zaskoczeniem dla mnie jest postawa naszych zawodniczek - podsumowała mecz Bożena Karkut, trenerka Zagłębia

SPR Safo Lublin 31 - Interferie Zagłębie Lubin 31: 24 (16:11)

Zagłębie : Tsvirko, Czarna - Obrusiewicz 10, Załęczna 4, Kordić 4, Pielesz 3, Semeniuk 2, Jacek 1, Niedośpiał, Ziółkowska, Gunia, Jakubowska, Olszewska, Jochymek.

Copyright © Agora SA