Siatkówka plażowa. Mazury Open z pewnymi zmianami

- Poza drobnymi szczegółami jesteśmy już gotowi na przyjęcie zawodników - mówił w środę na konferencji prasowej Andrzej Dowgiałło, dyrektor turnieju World Tour, który już na początku czerwca rozpocznie się w Starych Jabłonkach

Ta mała miejscowość pod Ostródą od 2004 roku jest stolicą siatkówki plażowej nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Do tej pory na Warmię i Mazury przyjeżdżali jedynie najlepsi zawodnicy. W tym roku wszystko się zmieni, ponieważ po raz pierwszy w naszym kraju odbędą się podwójne zawody z udziałem czołowych siatkarek (wcześniej przyjeżdżały do Warszawy) i siatkarzy.

Rywalizować będą nie tylko o nagrody finansowe (pula nagród wynosi 350 tys. dolarów), ponieważ staną też do walki o punkty umożliwiające występy w tegorocznych igrzyskach olimpijskich. Pieniądze i bilet do Pekinu dla kibiców tej odmiany siatkówki jest gwarantem emocji aż do ostatniego dnia rozgrywek.

W porównaniu do poprzednich lat zostanie powiększona liczba boisk z pięciu do ośmiu. Trzy nowe place gry już powstają tuż przy hotelu Anders (po drugiej stronie ulicy), z którego usług skorzystają wszyscy uczestnicy GE Money Bank Mazury Open.

Oprócz zagranicznych zawodników pod siatką staną również nasi przedstawiciele, którzy do występów w tym sezonie przygotowywali się na zgrupowaniach w Ameryce Północnej. Ich poczynaniom przyglądać się będą siatkarze "halowi" na czele z Piotrem Gruszką, reprezentantem kadry, który zaangażował się w promocję Mazury Open.

W ciągu sześciu dni na ośmiu boiskach, na które zostanie wysypane 5 tys. ton specjalnego piasku, 128 drużyn powalczy o trzy miejsca na podium. Pierwsze gry rozpoczną się 3 czerwca, natomiast pięć dni później poznamy zwycięzców turnieju.

- Nie tylko samymi zmaganiami sportowymi człowiek żyje - zwykli mawiać miłośnicy plażówki. Dlatego organizatorzy przygotowali dla nich liczne pokazy, koncerty oraz konkursy z nagrodami.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.