Gniewkowo lepsze od Torunia. SIDEn odpadł

Koszykarze SIDEn w decydującym półfinałowym meczu play-off przegrali z Bonduelle i stracili szansę na awans do pierwszej ligi.

Po dwóch spotkaniach był remis 1:1 i o tym która z drużyn zmierzy się z ŁKS-em Łódź w finale drugiej ligi zadecydował mecz w Gniewkowie. Po raz drugi w tej rywalizacji gracze z Gniewkowa okazali się lepsi od SIDEn.

Początek meczu nie zapowiadał porażki podopiecznych Grzegorza Sowińskiego. W pierwszej kwarcie świetnie spisywał się Mateusz Bierwagen, który zdobył w tym czasie dziewięć punktów. Pierwszą część tego spotkania torunianie wygrali 27:22. Jednak później na parkiecie rządzili gospodarze. Pod tablicami szalał Krzyszof Wilangowski, od którego środkowi SIDEn odbijali się niczym o ściany. Łukasz Winczura, Tomasz Lipiński i Tomasz Beciński byli bezradni wobec twardo i agresywnie grającego rywala. Niemal bezbłędny w ataku był Artur Gliszczyński, który w pierwszej połowie zdobył aż 22 punkty dla Bonduelle. Na przerwę gospodarze schodzili z wynikiem 52:40.

Po zmianie stron gospodarze jeszcze powiększyli wysokie już prowadzenie. Torunianie próbowali rzucać z dystansu, ale czynili to nieskutecznie - w całym meczu trafili dziewięć razy na 28 prób - i z każdą minutą Bonduelle było coraz bliżej wygranej.

Jednak na cztery minuty przed końcem koszykarze SIDEn rzucili się do odrabiania strat. Kiedy przewaga gospodarzy wynosiła już tylko sześć "oczek" sędziowie odgwizdali problematyczny faul umyślny drużynie z Torunia. W ostatnich sekundach gracze z Gniewkowa skutecznie wykonując rzuty wolne nie pozwolili sobie na odebranie wygranej.

Wynik meczu

Bonduelle - SIDEn 93:84

Kwarty: 22:27, 30:13, 21:12, 20:32

SIDEn: Bierwagen 22 (1), Lipiński 15 (2), Wójcik 13 (3) Bagaziński 10, Fedder 10 (2), Beciński 10 (1), Iciek 2, Murowicki 2, Winczura 0, Słoniecki 0

Stan rywalizacji: 2:1 dla Bonduelle, Bonduelle awansowało do finału play-off

Copyright © Agora SA