Kubica zaczyna się ścigać z Małyszem

Rośnie oglądalność wyścigów Formuły 1. Niedzielne Grand Prix Bahrajnu w Polsacie obejrzało 3,9 mln ludzi, co oznacza, że Robert Kubica zaczyna się ścigać z Adamem Małyszem.

Kubica, BMW - Potęga

Licząc razem z kodowanym Polsatem Sport Extra (168 tys.), wyścig, w którym Kubica zajął trzecie miejsce, zobaczyło ponad 4 mln widzów. To więcej, niż miały w tym sezonie niektóre konkursy skoków z udziałem Adama Małysza w TVP. W Harrachovie i Engelbergu PŚ w skokach oglądało 3,1 i 2,5 mln widzów. Skoki straciły widzów, bo Małysz spisuje się słabiej. Najchętniej oglądanym konkursem były zawody w Zakopanem (5,4 mln).

Kubica zyskuje, i to mimo, że pierwsze wyścigi tego sezonu były rozgrywane o niedogodnych porach dnia. GP Australii o 5.30 rano obejrzało blisko 900 tys. widzów, a powtórkę o 9 rano już milion. W Malezji o 8 rano - mimo niedzieli wielkanocnej - przed telewizorami zasiadło już 2,6 mln Polaków. W niedzielę w Polsacie padł rekord oglądalności Formuły 1 - 3,9 mln. Poprzednio najwięcej osób oglądało zeszłoroczne Grand Prix Brazylii (3,5 mln).

Oglądalność Kubicy w Polsacie (mln)

Oglądalność Małysza w TVP (mln)

Rekordy oglądalności

Dane: AGB Nielsen Media Research

"Główny rywal Ferrari nazywa się BMW

Czy Kubica zrówna się pod względem popularności z Małyszem?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.