W sobotę i niedziele w Chiba koło Tokio odbyły się VII mistrzostwa świata karate kyokushin. Izabela Sularz z Lubelskiego Klubu Karate Kyokushin, aktualna wicemistrzyni Europy, podopieczna sensei Jacka Czernieca, która już po raz czwarty reprezentowała Polskę na tej najważniejszej imprezie, otarła się o podium. Lepsze okazały się tylko Miruyo Ito z Japonii, która zdobyła złoty medal, Bułgarka Gergana Kostova (srebro) i Maja Bramina z Rosji (brąz).
W konkurencji kata, czyli układach formalnych wszystkich technik karate, startowały 22 najlepsze zawodniczki świata. - Podstawowy plan zakładał wyjście do sześcioosobowego finału, więc jest powód do radości - mówi Jacek Czerniec. - Pozostaje jednak niedosyt nielubianego czwartego miejsca. Do brązowego medalu Izie zabrakło pół punktu. Ale jest to ogromny sukces, bowiem jak do tej pory żadna z polskich zawodniczek w tej kategorii nie uplasowała się tak wysoko.
Sensei Jacek Czerniec, trener Izabeli, był jednym z sędziów oceniających konkurencje walk - kumite. Po mistrzostwach świata lubelscy karatecy wezmą udział w tygodniowym seminarium szkoleniowym, w Honbu - centralnym dojo Światowej Organizacji Kyokushin Karate, w Tokio.