Trener Dariusz Daszkiewicz w pojedynkach z 8. zespołem I ligi nie mógł skorzystać z chorego środkowego Michała Długosza, tylko w piątkowy wieczór grał drugi z rozgrywających Piotr Brojek, a na lekkie urazy kolan narzekał podstawowy atakujący Sławomir Jungiewicz. Mimo to kielecki drugoligowiec zaprezentował się korzystniej niż we wcześniejszym sprawdzianie z rezerwami Skry Bełchatów. - Wyglądało to już lepiej, szczególnie w pierwszej grze. Choć przeciwnik też mocny. Dla nas najważniejsze, że w ogóle zagraliśmy, bo ciężko w tym okresie o sparingpartnera. Pracujemy i będziemy dalej nad zagrywką i jej przyjęciem - mówił Daszkiewicz. Jego zespół robi to pod kątem meczów play-off o awans do I ligi z MOS-em Będzin (dwa pierwsze wyjazdowe w sobotę i w niedzielę na wyjeździe, gra się do trzech zwycięstw).
Kielczanie chcieliby jeszcze zagrać wcześniej w Nowinach. Jeśli na środę nie uda się znaleźć rywala, skończy się na grze wewnętrznej w hali, która jest podobna do tej w Będzinie.
Fart: Kiwior, Jungiewicz, Streich, Rybak, Skórski, Sramek, Kurzdym (libero) oraz Brojek, Brodawka, Bogucki, Kolus, Gos.