Mierzyć siły na zamiary

W III lidze małopolskiej najciekawiej zapowiada się pojedynek w Brzesku, gdzie Okocimski w sobotę o godz. 15 zagra z Górnikiem Łęczna.

- Trzeba to przeżyć przed świętami - wzdychał Czesław Palik, trener Okocimskiego. - Faworyta wskazuje tabela [Górnik jest wiceliderem, ma 33 punkty, tyle samo co Hetman Zamość - przyp. red.], zawsze trzeba mierzyć siły na zamiary i nie rozbudzać nadmiernych emocji, bo nie tędy droga.

Humor trenera Okocimskiego byłby zdecydowanie lepszy, gdyby przystępował do spotkania w pełnym składzie. Za żółte kartki w jego zespole zabraknie Sławomira Matrasa i Sergiusza Kosteckiego, a kontuzjowany jest Ireneusz Gryboś.

- Nastroje są dobre, interesuje nas tylko zwycięstwo. Bardzo dobrze ułożył się dla nas mecz w Ostrowcu, gdzie KSZO wygrało z Kolejarzem Stróże. Spotkanie w Brzesku będzie rozgrywane w trudnych warunkach, na mokrym od śniegu boisku - twierdzi Jacek Fiedeń, II trener Górnika.

W pierwszym spotkaniu Górnik z olbrzymim trudem pokonał Wierną Małogoszcz po golu z rzutu karnego Rafała Niżnika, byłego piłkarza Okocimskiego. Goście mają w swoim składzie Grzegorza Szymanka, najskuteczniejszego piłkarza III ligi, zdobywcę 12 goli.

Okocimski rozbudził nadzieje wygraną z KSZO po dwóch bramkach Łukasza Szczoczarza. - Teraz skala trudności jest zdecydowanie wyższa - nie ukrywał trener Palik.

Górnik Wieliczka po remisie z Avią Świdnik będzie szukał punktów w Biłgoraju. Łada zaczęła optymistycznie, wygrywając z Sandecją, która będzie rywalizować na wyjeździe z Resovią Rzeszów. Pauzuje Przebój Wolbrom.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.