Bilety na Euro możesz kupić na Allegro

Jeśli nie miałeś szczęścia w losowaniu biletów na Euro, a nawet jeśli w ogóle nie brałeś w nim udziału - nic straconego. Bilet możesz kupić na Allegro.pl. Ale uwaga: może być drogo... bardzo drogo i możesz trafić na fałszywki. Niektórzy sprzedają bilet jako bezpłatny dodatek do szalika czy pamiątkowej podstawki pod piwo

Internauci ukrywający się pod nickami fishbone_2006, Edensej i wielu innych oferuje bilety na mecze Polaków w Klagenfurcie. W ofercie jest też karnet na wszystkie spotkania grupowe drużyny Leo Beenhakkera oraz (jeśli Polska awansuje do kolejnych faz turnieju) na pozostałe, nawet aż do finału.

Ceny wahają się od 3 tys. zł za podstawkę z piwem i bilet, do 35 tysięcy złotych - w ofercie kup teraz - za szalik z 12 biletami. Ale można też znaleźć bilety bez dodatków. Internauta igorvv oferuje dwie wejściówki na Polska - Chorwacja za 640 zł. Użytkownik Psota071 sprzedaje jeden bilet II kategorii (na łuku) na każdy mecz grupowy Polaków. Pakiet kosztuje 240 euro.

Spora internautów wystawiło bilety na mecze ćwierćfinałowe, półfinały i finał Euro 2008. Jak wyjaśniają pochodzą one z puli UEFA. Ich ceny wynoszą: 45 euro (III kategoria), 80 euro (II kat.) 110 euro (I kat.). Zarówno europejska jak i polska federacja piłkarska ostrzegają, że bilety, które kupimy w internecie mogą okazać się po prostu fałszywe.

Zbigniew Koźmiński, rzecznik PZPN

Kibice nie powinni handlować w internecie biletami. Czy mogą one pochodzić od sponsorów mistrzostw? Takiej wiedzy nie posiadam. Mimo, że bilety są imienne to w praktyce każdy może wejść na stadion na taki bilet. Nikt nie jest tego w stanie sprawdzić. W ciągu 40 minut na trybuny wchodzi około 40 tysięcy ludzi i nikt przy bramkach nie jest w stanie tego wyegzekwować. PZPN wie tylko, że na stadionie w 16 rzędzie na miejscu 8 powinien siedzieć Kowalski i tylko tyle.

Podczas mistrzostw świata wprowadzono system kontroli, ale się nie sprawdził. Związek oprócz tysiąca biletów, które przeznaczył dodatkowo do rozlosowania stara się, aby jeszcze około kilkuset kolejnych trafiło w ręce kibiców.

Edensej, wystawił bilety na Allegro.pl

Zarejestrowałem się na stronie UEFA w marcu zeszłego roku, kiedy nie wiadomo było czy reprezentacja Polski pojedzie na mistrzostwa Europy. Wylosowano mnie. Nabyłem bilety "Follow my team" (red. oprócz spotkań grupowych kibic może obejrzeć swoją drużynę w dalszej fazie turnieju, warunkiem jest jej awans) i dlatego mogłem dostać aż cztery, a nie dwa tak jak na portalu kupbilet.pl.

12 biletów kosztuje u mnie 35 tysięcy złotych, ale można oczywiście negocjować cenę. Aukcję wystawiłem jako sprzedaż szalika, do którego dodaję bilety, bo Allegro wcześniej usuwało transakcje jeśli ktoś próbował handlować biletami. Poza tym UEFA zabrania ich odsprzedawania.

Trzy bilety są na moje nazwisko na reszcie mogę umieścić imię i nazwisko klienta bo UEFA jeszcze nie prosiła mnie o wprowadzenie tych informacji. Jednak nawet w przypadku innych danych osoba bez przeszkód dostanie się na stadion. Byłem na mistrzostwach świata i tam tego nikt nie sprawdzał bo to duży problem organizacyjny. Sam niestety nie mogę się wybrać na Euro.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.