Łączpol kontra Dablex w derbach Trójmiasta

Oba zespoły potrzebują punktów. Łączpol Gdynia walczy o 4. miejsce, a Dablex AZS AWFiS Gdańsk o pozycję lidera po sezonie zasadniczym. Początek meczu we wtorek o godz. 20.15. Transmisja w TVP Sport

Mecz Łączpol - Dablex kończy 21., przedostatnią kolejkę sezonu zasadniczego w ekstraklasie piłkarek ręcznych. Obie drużyny walczą o jak najlepszą pozycję przed play-off. Dablex powinien zająć 1. miejsce - ma tyle samo punktów co SPR, ale lepszy bilans bezpośrednich meczów z lubliniankami. Do zrealizowania celu akademiczkom potrzeba więc już tylko dwóch punktów, a w ostatniej kolejce zmierzą się u siebie z zamykającym tabelę Łącznościowcem Szczecin.

- Żadnej z moich zawodniczek nawet przez myśl nie przejdzie, żeby potraktować mecz z Łączpolem ulgowo - zapewnia trener Dableksu Jerzy Ciepliński. - Nie warto pozostawiać rozstrzygnięcia sprawy pierwszego miejsca do meczu z Łącznościowcem. Sport zna już niespodzianki większego kalibru, chcę mieć pewność już we wtorek - argumentuje Ciepliński.

Punktów potrzebuje także Łączpol, ale podobnie jak Dableksowi, derbowe zwycięstwo nie jest konieczne do zrealizowania celu. Łączpol zajmuje aktualnie 5. miejsce i do wyprzedzającego go Finepharmu Jelenia Góra traci tylko punkt. W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego dojdzie do bezpośredniego pojedynku tych drużyn w Jeleniej Górze, co oznacza, że w przypadku przegranej z Dableksem, gdynianki będą musiały wygrać z Finepharmem. Remis lub zwycięstwo z Dableksem oznaczać będzie, że w Jeleniej Górze Łączpolowi do zajęcia 4. miejsca wystarczy remis (w pierwszym meczu Łączpol pokonał Finepharm 38:24).

- Wyraźnie więc widać, że dla nas kluczowe znaczenie będzie miał mecz w Jeleniej Górze, co absolutnie nie oznacza, że nie przywiązujemy wagi do meczu z Dableksem - mówi trener Łączpolu Grzegorz Gościński. - Jest wręcz przeciwnie. Po pierwsze, to derby, po drugie, dla mnie to najlepszy obecnie zespół całej ligi. Niejeden chciał już z nim wygrać, a poległ. Postaramy się jednak o zwycięstwo - dodaje Gościński.

Łączpol powinien zagrać w najsilniejszym składzie, choć kilka zawodniczek ostatnio zmagało się z anginą. W Dableksie raczej nie zagra Lucyna Wilamowska, która cały czas odczuwa skutki urazu barku. Na parkiecie mają się za to pojawić Karolina Szwed, Aleksandra Mielczewska, Patrycja Kulwińska i Agnieszka Białek, które w weekend w Rewalu wywalczyły z juniorską drużyną AZS AWFiS mistrzostwo Polski.

W pierwszym meczu tych drużyn w Gdańsku górą był Dablex, który wygrał 33:24.

Mecz Łączpol - Dablex rozpocznie się we wtorek o godz. 20.15 w hali przy ul. Mickiewicza w Rumii. Wstęp wolny.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.