Faworytem pojedynku są oczywiście zawodnicy ze Zgorzelca opromienieni ostatnim sukcesem, jakim był awans zespołu do czołowej szesnastki Pucharu ULEB. Zespół Saso Filipovskiego pokonał bowiem we wtorek czeski BK Nymburk i teraz w walce o czołową ósemkę zagra z ukraińskim BC Kijów.
Zanim jednak to nastąpi, zgorzeleckich graczy czeka trudny mecz w Koszalinie. Zespół Dariusza Szczubiała w tej chwili zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i wciąż walczy o utrzymanie się w lidze. Turów jest raczej pewny miejsca w pierwszej czwórce, ale zwycięstwo nad AZS-em sprawiłoby, że drużyna awansowałaby na drugie miejsce w tabeli (za Prokomem Treflem).
W pierwszym meczu tych zespołów zgorzeleccy koszykarze wygrali 76:70, a bohaterem meczu był rzucający PGE Turowa David Logan, który zdobył aż 34 punkty. W AZS-ie Koszalin nie brakuje również niezłych strzelców - najlepsi z nich to D.J. Thomson i Phil Goss. Każdy z nich średnio na mecz zdobywa ponad 14 punktów.
Mecz zostanie rozegrany w piątek o godz. 18.