SIatkarze Resovii kończą sezon zasadniczy

Niezwykle ciekawie zapowiada się wtorkowa, ostatnia kolejka Polskiej Ligi Siatkówki. Rzeszowscy siatkarze grają z Płomieniem w Sosnowcu i od wyniku tego spotkania, a także pozostałych zależy, na którym miejscu skończą fazę zasadniczą i z kim zagrają w pierwszej rundzie play-off.

Przed ostatnią kolejką niewiele jest rzeczy pewnych w tabeli Polskiej Ligi Siatkówki. Wiadomo, że PGE Skra Bełchatów utrzyma pierwsze miejsce, a Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa zakończy fazę zasadniczą na pozycji wicelidera. W niższych rejonach tabeli wciąż możliwe są przetasowania.

O piąte z ZAK-iem

Rzeszowskich kibiców najbardziej interesuje, kto zajmie miejsce trzecie i czwarte oraz na której pozycji ligę ukończą siatkarze Asseco Resovii. Na razie plasują się szóstym miejscu, mając dwa punkty straty do ZAK-u Kędzierzyn Koźle. Rzeszowscy kibice będą więc nie tylko śledzić wynik meczu w Sosnowcu, ale i zerkać na rezultat z Częstochowy, gdzie grał będzie ZAK. Teoretycznie kędzierzynianie powinni w Częstochowie przegrać, a rzeszowianie wygrać w Sosnowcu. Wtedy oba zespoły zamieniłyby się miejscami.

Akademicy z Częstochowy mając jednak pewne drugie miejsce już zapowiedzieli, że w spokaniu z ZAK-iem szansę gry dostaną zmiennicy. - Myślę, że trener da odpocząć kilku graczom z pierwszego składu - mówił po zwycięstwie nad Resovią przyjmujący Wkręt-Metu Marcin Wika. Może się więc okazać, że nawet przy zwycięstwie w Sosnowcu, resoviacy i tak zakończą sezon zasadniczy na szóstym miejscu.

Z kim w play-off?

Z rzeszowskiego punktu widzenia ważne będą też pojedynki Mlekpolu AZS-u Olsztyn z Jadarem Radom i Jastrzębskiego Węgla z J.W. Construction AZS Politechniką Warszawska. Dlaczego? Ponieważ albo olsztynianie, albo gracze z Jastrzębia będą rywalami Asseco Resovii w pierwszej rundzie play-off. Na razie wyżej jest Jastrzębski Węgiel, który zajmuje trzecie miejsce i ma nad Mlekpolem dwa punkty przewagi. Jeśli więc nie będzie niespodzianek oba zespoły tak zakończą sezon.

Z kim woleliby grać rzeszowianie? - Z naszych dotychczasowych meczów wynikałoby, że lepiej by nam było zagrać z Olsztynem, ale to może okazać się mylne - mówi libero rzeszowskiej drużyny, Krzysztof Ignaczak. - I Jastrzębie i Olsztyn to są zespoły notowane wyżej od nas. Na pewno będą występowały w roli faworyta i będą miały ten plus, że będą zaczynały u siebie. My natomiast nie składamy broni. Po ostatnim okresie dobrej gry jesteśmy mocno naładowani i podbudowani - dodaje. Jeśli Asseco Resovia nie poprawi swojej pozycji, spotka się zapewne z Jastrzębskim Węglem. Jeśli natomiast wyprzedzi ZAK, zagra z AZS-em Olsztyn.

Płomień gra o utrzymanie

Najciekawiej jednak zapowiada się rywalizacja o awans do play-offów. O ósme miejsce wciąż walczą Płomień Sosnowiec (14 pkt), Politechnika Warszawska (13 pkt) i Delecta Bydgoszcz (12 pkt). Wszystkie drużyny grają jednak z mocniejszymi drużynami od siebie i, przynajmniej teoretycznie, przetasowań w tabeli być już nie powinno. - Wiemy, że Płomień będzie walczył o ósemkę, ale my też chcemy wygrać, żeby odzyskać wiarę w swoje umiejętności - mówi trener resoviaków Andrzej Kowal. - Mam nadzieję, że w ostatniej kolejce wszystko rozstrzygnie się w sportowej walce - dodaje.

Resoviacy w Sosnowcu mogą zagrać jednak osłabieni. - Przeziębiony jest Piotr Łuka i nie wiadomo, czy wystąpi. Jeśli nie, to wtedy na przyjęciu zagramy dwoma obcokrajowcami - informuje trener Kowal. - Przy takim rozwiązaniu nie zagra Ihosvany Hernandez, bo na boisku będziemy już mieli trzech obcokrajowców [trzecim zawodnikiem będzie serbski rozgrywający Ivan Ilić - przyp. red.] - dodaje.

Początek wszystkich spotkań o godzinie 18.

marcin.lew@rzeszow.agora.pl

Pary 18. kolejki:

Płomień Sosnowiec - Asseco Resovia, Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa - ZAK Kędzierzyn-Koźle, Mlekpol AZS Olsztyn - Jadar Radom, Jastrzębski Węgiel - J.W. Construction AZS Politechnika Warszawska, PGE Skra Bełchatów - Delecta Bydgoszcz.

Przypuszczalne składy:

Płomień: Masny, Łomacz, Kaźmierczak, Grygiel, Legień, Kosok oraz Stańczak (libero)

Asseco Resovia: Ilić, Łuka, Hernandez, Papke, Mitrović, Gunia oraz Ignaczak (libero)

Tak było w pierwszej rundzie:

Asseco Resovia - Płomień Sosnowiec 3:1

Sety: 21:25, 25:18, 25:22, 25:19

Decyzja we wtorek!

We wtorek przed południem CEV (europejska federacja siatkówki) ogłosi, kto zostanie organizatorem turnieju finałowego Challenge Cup. O Final Four, który zaplanowano na 22-23 marca rywalizują Asseco Resovia i włoska Modena. Europejskie władze decyzję miały wydać już w poniedziałek, ale ostatecznie przełożono ten termin na dziś.

Oprócz rzeszowian i Modeny, w Final Four zagrają także rosyjski Lokomotiv Jekaterinburg i francuski Stade Poitevin Poitiers. Szanse Asseco Resovii na organizację turnieju w Rzeszowie są podobno duże.

Copyright © Agora SA