Desailly: Niepewna przyszłość angielskiego futbolu

Marcel Desailly przyklasnął planom Seppa Blattera o ograniczeniu liczby obcokrajowców w Premier League i wierzy, że należy przystąpić do reformy jak najszybciej.

Blatter proponuje maksymalnie pięciu obcokrajowców jednorazowo w każdej z drużyn. Były obrońca Chelsea, który spędził na Stamford Bridge prawie sześć lat, uważa, że taka zmiana okaże się ogromną korzyścią dla Anglii.

W ostatnich latach mamy do czynienia ze znacznym przypływem obcokrajowców do Premier League. Były obrońca reprezentacji Francji twierdzi, że trzeba działać natychmiast i ustalić limit dla piłkarzy z importu, bo w przeciwnym razie angielskiej drużynie narodowej grozi niebezpieczeństwo.

Desailly uważa, że angielska młodzież nie rozwija się, bo managerowie wolą ściągać bardzo młodych graczy zza granicy. - Uwielbiam Arsena Wengera. Jest bardzo sprytny, bo zasady pozwalają mu na sprowadzanie kogo chce. I dostaje młodych zawodników o niebanalnych umiejętnościach - zauważa Desailly. - Powinno się to jednak usystematyzować, 80% młodzieży nie może pochodzić z zagranicy. Trzeba stworzyć coś dla swoich dzieciaków we własnym kraju. To ogromnie ważna kwestia dla przyszłości, koniecznie należy o tym dyskutować - kończy Francuz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.