Grunwald znów na czerwono

Derby Wielkopolski były emocjonujące, a zawodnicy Grunwaldu znów dostali dwie czerwone kartki. Nielba Wągrowiec odrobiła punkt do lidera.

Poznaniacy pojechali do Wolsztyna bez zawieszonych za czerwone kartki Arkadiusza Hildebrandta i Rafała Niedzielskiego, kontuzjowanego Arkadiusza Guraja (nie zagra do końca sezonu) oraz Łukasza Glinkowskiego, syna znakomitego przed laty skrzydłowego wojskowych Leszka Glinkowskiego. - Dzwoniliśmy, ale nie odbierał telefonu. Nie wiem, czy to zdarzenie losowe czy świadome działanie. Wyjaśnimy to w poniedziałek - mówił trener Grunwaldu Ireneusza Zawal. W Wolsztyniaku zagrał już Marcin Pietruszka, który odcierpiał karę za czerwoną kartkę i to on poprowadził gospodarzy do wygranej. Świetnie rozgrywał piłkę, a do tego rzucił siedem bramek. Dobrze grał też Maciej Wajs i skrzydłowi: Damian Wieczorek i Hubert Kaczmarek. Tego samego nie można powiedzieć o skrzydłowych Grunwaldu - w sumie zdobyli jedną bramkę. - Udało się zastąpić Hildebrandta, bo Rafał Walczak i Paweł Rafalski rzucili po 9 goli, ale nie udało się Niedzielskiego - smucił się Zawal. W 50 min był jeszcze remis 21:21, ale później Wolsztyniak zdobył trzy gole i utrzymał przewagę. Wygrał 28:25. Poznaniacy Rafalski i Karol Chyżyński dostali czerwone kartki.

Nielba Wągrowiec rozbiła we własnej hali Sokoła Kościerzyna 35:22, a bramki zdobyli wszyscy jej gracze z pola. Zespół z Wągrowca traci jeszcze 3 pkt do lidera AZS AWF Gorzów Wlkp., który zremisował ze Śląskiem Wrocław. Grunwald i Wolsztyniak mają po 14 pkt, zajmują miejsca 3.-5., ale ich przewaga nad znajdującym się w strefie spadkowej Jurandem Ciechanów to tylko 3 pkt.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.