Gerrard kapitanem Wyspiarzy

Nowy trener reprezentacji Anglii zadecydował, że w roli kapitana jego zespołu w środowym meczu przeciwko Szwajcarii zadebiutuje Steven Gerrard.

Pomocnik Liverpoolu założy opaskę kapitańską najprawdopodobniej z powodu absencji kontuzjowanego Johna Terrego. Nie jest jednak powiedziane, że wróci ona szybko do defensora londyńskiej Chelsea.

- Gerrard to bardzo ważny zawodnik, potrafi podać piłkę, uspokoić grę, a także pociągnąć zespół do walki - komplementuje piłkarza Fabio Capello - Jednak do meczu z Andorą nie chcę wybrać stałego kapitana - dodaje włoski trener. Andora będzie pierwszym przeciwnikiem Anglików w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2010.

Tak duża ilość czasu pozwala na eksperymentowanie rożnych wariantów, dotyczy to także roli kapitana zespołu. Capello stwierdził, że przed ogłoszeniem informacji publicznie, najpierw powiadomił o tym swoich piłkarzy. Trener nie chciał wypowiadać się na temat absencji Davida Beckhama, twierdząc, że najważniejsi są zawodnicy, którzy wystąpią w jutrzejszym spotkaniu, a nie gracze nieobecni.

Już na początku pracy Capello dał się poznać swoim podopiecznym jako surowy opiekun. Zabronił piłkarzom używania telefonów komórkowych, żeby nie mogli dzwonić do dziewczyn lub żon. - Musimy stworzyć klarowny dla wszystkich sposób pracy, w którym będą obowiązywać twarde zasady - stwierdza Włoch - Punktualność, wspólne posiłki i odchodzenie od stołu w tym samym czasie to podstawowe reguły, które jednoczą zespół - zakończył Capello.

Copyright © Agora SA