Obradović: Tego się nie załatwia mailami

PZKosz szuka selekcjonera. Na razie typuje jednak kandydatów i wysyła do nich maile

Pierwszy kandydat na trenera reprezentacji, Litwin Ketutis Kemzura, zrezygnował z oferty w poniedziałek. Kolejne warianty prezesa PZKosz Romana Ludwiczuka to były trener Śląska Wrocław, Izraelczyk Muli Katzurin (bardziej zaawansowane rozmowy prowadzą z nim Czesi) oraz Serb Sasza Obradović (Koeln 99ers). - Nikt ze związku z nim jeszcze nie rozmawiał - powiedział we wtorek Ludwiczuk.

Dariusz Kopeć: Jest pan jednym z kandydatów na trenera reprezentacji Polski?

Sasza Obradović: Jest pewne zainteresowanie mną.

Dostał pan ofertę?

Trudno to nazwać ofertą. Dostałem w poniedziałek maila z zapytaniem, czy byłbym zainteresowany pracą z reprezentacją Polski.

I odpisał pan?

Nie odpisałem, bo takich spraw nie załatwia się pocztą elektroniczną. Czekam na sygnał od związku. Jestem otwarty na negocjacje.

Chciałby pan pracować z reprezentacją Polski?

Oczywiście. To byłoby dla mnie wielkie wyzwanie. Polska to duży kraj, w którym nie brakuje świetnych i utalentowanych graczy.

Prezes Ludwiczuk usłyszał o panu dobre opinie, między innymi od Marcina Gortata, z którym pracował pan w Kolonii.

Bardzo mi miło z tego powodu. Też mam bardzo dobre zdanie o Gortacie. To jeden z najbardziej perspektywicznych europejskiej graczy. Jego klasę docenili szefowie Orlando Magic z NBA.

Ale w ogóle nie gra. Jest za słaby na NBA?

Marcin jest tam dopiero pierwszy rok. Trudno się od razu przebić do pierwszego składu i regularnie grać. Na pewno potrzebuje czasu i cierpliwości. Jeśli będzie pracował na treningach, to szansę swoją dostanie.

Nie lepiej byłoby, aby grał w silnym zespole europejskim?

Takie rozwiązanie jest sensowne, ale kto stwierdzi na pewno, że gdyby pojechał do USA za rok, znów by trzeba było czasu na wywalczenie prawa do gry. W NBA trenuje się i gra trochę inaczej niż w Europie. Myślę, że Marcin dobrze zrobił, choć na efekty tej decyzji będziemy musieli poczekać.

Gortat zrezygnował z kadry na rzecz trenowania w NBA?

Na pewno gra w kadrze powinna być dla każdego gracza priorytetem. Ale Marcin nie pojechał na zgrupowanie, bo miał problemy zdrowotne. Na pewno jednak chce grać dla Polski. Wiem, bo często z nim rozmawiam.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.