Byłoby to wydarzenie bez precedensu. Nie dość, że nigdy nie mieliśmy dwóch wielkopolskich zespołów siatkarskich równocześnie w
Lidze Mistrzów, to jeszcze obydwa mogą znaleźć się w drugiej fazie, rozgrywanej systemem play-off.
Kaliskie Winiary są tego awansu pewne - były już przed swoim poprzednim meczem z Zarieczijem Odincowo (przegranym 0:3). Zapewniła im to wygrana Fenerbahce Stambuł nad Azerrail Baku. Kaliszanki mają bowiem na koncie osiem punktów, a Turczynki i Azerki - po sześć. Nawet jeśli Winiary przegrałyby w ostatnim meczu z Fenerbahce Stambuł, to i tak z dziewięcioma punktami mają zapewnione drugie miejsce. Rosjanek z Zarieczija i tak nie dogonią - maja one bowiem już punktów 10.
1. Zarieczije Odincowo | 10 pkt | 15:4 |
2. Winiary Kalisz | 8 pkt | 11:9 |
3. Fenerbahce Stambuł | 6 pkt | 7:12 |
4. Azerrail Baku | 6 pkt | 6:14 |
Za wygraną - 2 pkt, za przegraną - 1 pkt.
Z naszego punktu widzenia, wszystko jest już jasne i zupełnie nieoczekiwanie ostatni mecz grupowy Winiary kontra Fenerbahce ma rangę mocniejszego sparingu. Początek meczu w Kaliszu - dziś o godz. 18.
O awans walczy natomiast jeszcze zespół Farmutilu Piła. Na razie jest na premiowanym awansem drugim miejscu z niezłym dorobkiem ośmiu punktów. Dziś jednak podopieczne trenera Jerzego Matlaka grają na wyjeździe z włoską ekipą Monteschiavo Iesi (początek meczu o godz. 20.30).
1. Monteschiavo Iesi | 10 pkt | 15:4 |
2. Farmutil Piła | 8 pkt | 10:9 |
3. RC Cannes | 7 pkt | 11:9 |
4. ŽOK Rijeka | 5 pkt | 1:15 |
Rzadko zdarza się, aby polska drużyna powalczyła jak równy z równym we Włoszech. Jeśli Piła przegra, a RC Cannes upora się z chorwacką drużyną ŽOK Rijeka (co jest wielce prawdopodobne), Farmutil zapewne spadnie na trzecie miejsce w grupie. Awans z trzeciego miejsca jest możliwy, ale nie dla wszystkich - jedynie dla dwóch, względnie trzech ekip z najlepszym bilansem. Względnie, gdyż jeśli w tym gronie znajdzie się gospodarz Final Four (ma nim być Grupo 2000 Murcia), ma on zapewniony awans i wakat uzupełni kolejna ekipa.
Szansa na to, że nawet z dziewięcioma punktami Farmutil znajdzie się w tej dwójce (trójce) jest spora, a zatem historyczna chwila dla wielkopolskiej
siatkówki wydaje się całkiem realna.
W innych grupach na trzecich miejscach:
A. Fenerbahce Stambuł | 6 pkt | 7:12 |
B. RC Cannes | 7 pkt | 11:9 |
C. Türk Telekom Ankara | 7 pkt | 6:10 |
D. Eczacibasi Stambuł | 8 pkt | 9:8 |
E. CV Teneryfa | 7 pkt | 7:10 |
Nic dziwnego, że nasze drużyny zaczynają myśleć o rywalach w fazie play-off. Trener Mariusz Pieczonka, który w zastępstwie Igora Prielożnego prowadził kaliskie Winiary podczas spotkania w Odincowie, nie chciałby znów trafić na drużynę rosyjską, tj. Dynamo
Moskwa. Jego zdaniem, najlepszym rywalem byłby szwajcarski Volero Zurich. To wicelider grupy C i faktycznie, starcie z nim nie wydaje się groźne. Nie można jednak zapominać, że w szwajcarskim zespole gra azerska gwiazda Natalia Mammadowa, a to oznacza, że Volero jest mocnym zespołem. Groźny może być także inny zespół, którego nazwa nie budzi takiego strachu, jak nazwy klubów włoskich czy rosyjskich - holenderski Martinus Amstelveen. To lider grupy E.
- Ciekawa jestem, kogo wylosujemy - mówi kapitan Farmutilu Piła Agnieszka Kosmatka. - A może by tak dwa polskie zespoły trafiły na siebie? Byłoby fajnie. Niedaleko, a emocje ogromne.