Klub bez piłkarzy? Tak jest w Drwęcy!

Zaledwie jeden dzień szkoleniowcem Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie był Janusz Małecki - na pierwszy jego trening przyszło bowiem tylko dwóch piłkarzy. Na razie jako jedyny z zawodników Adrian Kural zadeklarował pomoc trzecioligowemu klubowi, a nowego trenera być może poznamy już we wtorek

Janusz Małecki, od czwartku oficjalny trener trzecioligowca, poddał się zaledwie po jednym dniu, na popołudniowym treningu w piątek. Na jego miejsce zgłosiło się czterech innych szkoleniowców. - Jednego już odrzuciliśmy, będziemy jeszcze zastanawiać się nad trzema pozostałymi kandydaturami - mówił w poniedziałek Daniel Cieplak, kurator, który nadzoruje sytuację w nowomiejskim klubie. - Zebrania nie będziemy robić, spotkamy się po prostu w kilka osób i podejmiemy decyzję.

W poniedziałek po południu okazało się, że do prowadzenia nowomiejskiego zespołu jest jeszcze jeden chętny. - Zgłosił się do nas kolejny trener - dodał Daniel Cieplak, z którym rozmawialiśmy po południu. - Mam nadzieję, że jak najszybciej rozwiążemy sprawę wyboru.

W klubie nie trenują i nie płacą

Z klubem z Nowego Miasta Lubawskiego przed rundą wiosenną rozstał się m.in. Bartłomiej Pietrasik, któremu z Drwęcą skończyła się umowa. 23-letni obrońca będzie teraz bronił barw swojego macierzystego klubu, Jezioraka Iława. Pietrasik w rundzie jesiennej był najskuteczniejszym strzelcem nowomiejskiej drużyny - w piętnastu spotkaniach strzelił pięć goli.

- Na mojej decyzji zaważyło kilka czynników, m.in. to, że pochodzę z Iławy. Teraz mam blisko do klubu, który na dodatek szykuje się do awansu do wyższej ligi - mówi piłkarz. - Nie bez wpływu pozostała również sytuacja w Drwęcy. Zawodnicy na pewno chcą trenować i szukają takich możliwości, a klub z Nowego Miasta Lubawskiego z tego, co wiem, nawet nie rozpoczął jeszcze przygotowań do rundy rewanżowej. Do tego dochodzą zaległości finansowe. Klub jest mi winny pieniądze za grę w czasach, gdy prezesem był jeszcze Zygmunt Dąbrowski [z klubem m.in. awansował do II ligi - red.]. Nie mam też zapłacone za listopad i grudzień zeszłego roku.

Mimo to są chętni do gry

Na pierwszym treningu, po którym z funkcji zrezygnował trener Janusz Małecki, pojawiło się zaledwie dwóch piłkarzy.

- Reszta zawodników po prostu kombinuje - nie ukrywa Daniel Cieplak. - Wolą grać w czwartej czy w piątej lidze, za pewne pieniądze. Obawiają się, że tutaj, w Drwęcy, wszystko się po prostu rozpadnie. Na szczęście jeden z zawodników, który pojawił się na treningu, Adrian Kural, zadeklarował pomoc. Zapewnił, że będzie grał w Drwęcy, mimo że miał bardzo dobrą propozycję od jednego z trzecioligowych klubów, który chce teraz walczyć o awans do pierwszej ligi. Zawodnicy nadal mogą się zgłaszać do klubu (szczegóły na stronie oficjalnej stronie internetowej klubu www.drweca.90minut.pl). Na razie zgłosiło się dziesięciu piłkarzy, którzy być może w rundzie wiosennej będą reprezentować barwy nowomiejskiego zespołu. Są to głównie zawodnicy z czwartej ligi lub z niższych.

Jest już oficjalny kurator

Kryzys w Drwęcy rozpoczął się w listopadzie ubiegłego roku, tuż po zakończeniu rozgrywek w rundzie jesiennej. Daniel Cieplak zrezygnował z pełnionej funkcji prezesa, a zastąpił go Mirosław Urbanowski, który złożył rezygnację po zaledwie tygodniu urzędowania. Swoją niespodziewaną decyzję wytłumaczył wysokim zadłużeniem klubu. - Obawiam się, że nie dam rady uporządkować klubowych spraw - tłumaczył w listopadzie na łamach "Gazety" były prezes.

Próby wyboru nowych władz okazały się bezskuteczne. Kolejne zebrania, które odbywały się co kilka tygodni, nie przynosiły rozwiązań. Dopiero kilka tygodni temu podjęto decyzję o wyborze kuratora (od poniedziałku oficjalnie funkcję tę pełni Daniel Cieplak), który teraz podejmuje decyzje w klubie.

Obecnie nowomieszczanie zajmują w trzecioligowej tabeli trzynaste miejsce. Jesienią zespół wywalczył siedemnaście punktów, ale pięć oczek zostało mu odebranych ze względu na długi wobec jednego z byłych piłkarzy Drwęcy oraz za nieuregulowanie kar pieniężnych za kartki swoich zawodników. Trzecia liga wznowi rozgrywki w połowie marca. Drwęca rundę wiosenną powinna rozpocząć od derbowego spotkania z Olimpią Elbląg.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.