Siatkarskie derby bez bębnów

O zachowanie powagi w związku z żałobą narodową apelują organizatorzy sobotniego meczu derbowego AZS AWF Poznań z Farmutilem Piła.

Poznański klub szczególnie prosi o nieużywanie podczas meczu bębnów czy piszczałek, które towarzyszą meczom siatkarskim. Czy jednak wypada dopingować, cieszyć się z udanych akcji, klaskać? Trudno wyobrazić sobie mecz bez emocji i podobnych reakcji. Każdy kibic we własnym sumieniu rozstrzygnie zatem, co mu wypada, a co nie w czasie żałoby.

A mecz może dostarczać co chwilę takich wyborów, gdyż pojedynki poznańsko-pilskie w Poznaniu bywają bardzo emocjonujące. Teoretycznie dużo wyżej notowana jest drużyna z Piły i to ona uchodzi za zdecydowanego faworyta. Ale w poprzednim sezonie pilanki poległy w meczu z AZS AWF. Tamto spotkanie odbyło się jeszcze w starej salce przy ul. Chwiałkowskiego. Teraz mecz zostanie rozegrany w nowej hali przy ul. Droga Dębińska. - Nigdy tam jeszcze nie byłem. Jestem bardzo ciekaw, zwłaszcza że w hali tej ma się odbyć finał Pucharu Polski - mówi trener Farmutilu Jerzy Matlak.

Winiary Bakalland Kalisz zagrają dziś o godz. 19 wyjazdowy mecz z Gedanią w Gdańsku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.