Odra Wodzisław przegrała trzeci sparing

Po przegranych grach kontrolnych z FC Vitkovice oraz Polonią Bytom wodzisławianie tym razem ulegli dziewiątej drużynie czeskiej ekstraklasy Sigmie Ołomuniec

Po przegranych grach kontrolnych z FC Vitkovice oraz Polonią Bytom wodzisławianie tym razem ulegli dziewiątej drużynie czeskiej ekstraklasy Sigmie Ołomuniec.

Pierwsza połowa kontrolnego meczu z Sigmą przebiegła pod dyktando Odry Wodzisław. W tej części gry sędzia nie podyktował ewidentnego rzutu karnego na Arkadiuszu Aleksandrze.

Później doskonałą szansę zmarnował Sławomir Szary, któremu wprawdzie udało się przelobować z 16 metrów bramkarza Petra Drobisza, ale zabrakło centymetrów, by piłka znalazła drogę do pustej bramki. Kolejną doskonałą okazję zaprzepaścił nowo pozyskany pomocnik Artur Błażejewski. Po zmianie stron gra Odry uległa całkowitej odmianie. Najpierw Witold Cichy pechowo wybijał piłkę we własnym polu karnym, uderzając ją prosto w Jana Wosia. Odbita piłka trafiła pod nogi Tomasa Ho avy i było 1:0. Następnie Marcin Kokoszka przyjął na pierś wrzutkę Czechów w pole karne, ale sędzia uznał, że było to dotknięcie ręką i podarował gospodarzom karnego. Przy trzecim golu zaspali zaś obrońcy Odry.

- Wynik wygląda tragicznie, ale bramki traciliśmy wyjątkowo nieszczęśliwie. Myślę, że tym meczem wyczerpaliśmy limit pecha w sparingach. Z drugiej strony, może to dobrze, że te nieszczęścia przytrafiły się w jednym meczu - zastanawiał się trener Odry Janusz Białek. - Czesi szybkościowo prezentowali się od nas dużo lepiej. Moi zawodnicy biegali ciężko, jednym tempem, bez jakichkolwiek zrywów. Z pierwszej połowy mogę być zadowolony. Druga dała mi materiał do wypominania błędów - mówił Białek.

W Ołomuńcu nie zagrali Dariusz Dudek, który nadal boryka się z kontuzją kolana, oraz Marcin Malinowski, który z kolei na jednym z treningów doznał stłuczenia nogi. Do gry po dłuższej przerwie (problemy z mięśniami brzucha) powrócił natomiast Jacek Kowalczyk.

W Odrze na pewno nie zobaczymy już testowanego słowackiego napastnika Petra Iskry, który w zeszłym tygodniu się rozchorował i nie brał udziału ani w zajęciach, ani w sobotnim sparingu z Polonią. - Wygląda na to, że sprawa jest już nieaktualna. Czekaliśmy na sygnał, co się z nim dzieje. Specjalnie nawet dłużej zostaliśmy w Czechach. Nikt jednak nie przyjechał, sam piłkarz też się nie pojawił - mówi szkoleniowiec. - Chłopak był ambitny, waleczny, ale swoją grą nie rzucił nas na kolana. Teraz musimy do zgrupowania w Turcji poszukać jakiegoś napastnika - dodał Białek.

Sigma Ołomuniec 3 (0)

Odra Wodzisław 0

Bramki: 1:0 Horava (54.), 2:0 Onofrej (59.karny), 3:0 Horava (60.).

Odra: Linka - Radler, Hinc, Cichy, Kokoszka - Biskup, Kuranty, Blażejewski, Szary - Aleksander, Seweryn. Po przerwie grali: Juszczyk, Woś, Szymiczek, Jakosz, Kowalczyk, Rygel.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.