Rafał Wójcik "porozumiał" się z KSZO

Jeden z wyróżniających się zawodników ostrowieckiego trzecioligowca w poniedziałek rozwiązał z nim kontrakt. Oficjalnie za porozumieniem stron.

Wcześniej nowy trener KSZO Andrzej Wiśniewski podjął decyzję o odsunięciu Wójcika (trzy bramki jesienią) od gry w pierwszym zespole i nieumieszczeniu w kadrze na obóz do Szczawnika. - Jego charakter nie pasuje mi do koncepcji zespołu - argumentował.

Na ruch piłkarza nie trzeba było długo czekać - już w poniedziałkowy poranek rozwiązał umowę z klubem. - Co czuję? Przede wszystkim ulgę. Już od jakiegoś czasu męczyłem się w KSZO. Co chwila słyszałem za plecami jakieś fałszywe opinie na mój temat. To było nie do zniesienia - mówił rozgoryczony Rafał Wójcik. I dodał: - Przyjdzie czas, że opowiem o okolicznościach odejścia. Nie mówię o tym, żeby się na kimkolwiek mścić, martwię się o ten klub, bo oddałem dla niego całe serce. A pod wodzą trenera Wiśniewskiego i z takim podejściem niektórych działaczy nie wróżę mu nic dobrego.

Wójcik będzie mógł się związać z nowym klubem dopiero od 1 lutego. Do końca stycznia obowiązuje go jeszcze kontrakt z KSZO. - Na brak propozycji już teraz nie narzekam - mówi.

Copyright © Agora SA